Mój cykl na Epistane będzie się kończył na kilka dni przed sylwestrem.
Jako człowiek, nie kaktus, chciałbym ten czas miło spędzić ze znajomymi.
Wydaje mi się, że alkohol pokrzyżowałby moje dotychczasowe osiągnięcia.
Co o tym sądzicie? Czy proponujecie jakiś dobry substytut dla alkoholu?
Ewentualnie jakiś używki? Jestem otwarty na wszelkie propozycje.
Dziękuje za poważne odpowiedzi.
Życzę wszystkim miłego wieczoru.