Od jakiegoś czasie jestem na masie - jak wiadomo większa masa ciała, większe obciążenia.
Wszystko szło by idealnie gdyby nie fakt, że zaczęła się odzywać nie dająca o sobie znaków dyskopatia.
Dosyć często bywam u fizjo i robię rehaby - jednak ból jest czasami tak spory że mam ochotę wziąć coś przeciwbólowego.
Jednak z dostępnej mi wiedzy środki przeciwzapalne totalnie niszczą przyrosty - jak więc się ratować oprócz rehabilitacji i operacji polecanej przez lekarza?