Jestem "zajawkowiczem" BJJ, ale interesują mnie również inne sporty, sztuki czy systemy walki. Staram się dużo czytać o różnych stylach, nawet by poszerzyć swoją wiedzę dodatkowo przez jakiś czas chodziłem na Krav Mage by przekonać się na własnej skórze co jest warta.
Ostatni czasy czytałem o combat 56 i płynnie przeszedłem z tego tematu do Defendu.
Na facebooku znalazłem fanpage Defendu, oczywiście zainteresowałem się by zobaczyć filmiki, zdjęcia i zapoznać się choć w tej szczątkowej postaci z systemem Defendu. Niestety napotkałem na pewny wpis który wydały mi się nie potrzebny.
cytuje "Hmm... Więc mówisz, że BJJ w parterze jest niezawodne... Polemizowałbym... >:)" (05. 11. 2014 r.)
Chciałbym się odnieść do tych słów. Po pierwsze, nie można porównywać sportów i systemów walki, co jest oczywiste postały w różnych celach.
Po drugie, nie ma systemów, sportów "niezawodnych", trenowanie nie daje gwarancji wygrania, zwiększa tylko twoje możliwości.
Co do systemów i porównywania ich w podobnych sytuacjach (np. walka w parterze) do sportów walki.
Wg. mnie systemy nie powinny być czymś co rywalizuje w jakikolwiek sposób z sportami walki, powinny w naturalny sposób wynikać właśnie z tych sportów. O co mi chodzi, sądzę ze pierw adept powinien być uczony jak pokonać jednego przeciwnika w uczciwej sportowej walce, jeden na jeden z określonymi zasadami, a dopiero później gdy już opanuje tę kwestię powinno dostarczać mu się wiedzy już z systemów, tj. walka "na ulicy" gdzie nie ma zasad, walka z dwoma napastnikami, walka z napastnikiem który ma broń palną lub inny niebezpieczny przedmiot zagrażający życiu lub zdrowiu.
Ostatni czasy czytałem o combat 56 i płynnie przeszedłem z tego tematu do Defendu.
Na facebooku znalazłem fanpage Defendu, oczywiście zainteresowałem się by zobaczyć filmiki, zdjęcia i zapoznać się choć w tej szczątkowej postaci z systemem Defendu. Niestety napotkałem na pewny wpis który wydały mi się nie potrzebny.
cytuje "Hmm... Więc mówisz, że BJJ w parterze jest niezawodne... Polemizowałbym... >:)" (05. 11. 2014 r.)
Chciałbym się odnieść do tych słów. Po pierwsze, nie można porównywać sportów i systemów walki, co jest oczywiste postały w różnych celach.
Po drugie, nie ma systemów, sportów "niezawodnych", trenowanie nie daje gwarancji wygrania, zwiększa tylko twoje możliwości.
Co do systemów i porównywania ich w podobnych sytuacjach (np. walka w parterze) do sportów walki.
Wg. mnie systemy nie powinny być czymś co rywalizuje w jakikolwiek sposób z sportami walki, powinny w naturalny sposób wynikać właśnie z tych sportów. O co mi chodzi, sądzę ze pierw adept powinien być uczony jak pokonać jednego przeciwnika w uczciwej sportowej walce, jeden na jeden z określonymi zasadami, a dopiero później gdy już opanuje tę kwestię powinno dostarczać mu się wiedzy już z systemów, tj. walka "na ulicy" gdzie nie ma zasad, walka z dwoma napastnikami, walka z napastnikiem który ma broń palną lub inny niebezpieczny przedmiot zagrażający życiu lub zdrowiu.