Davida Haye Glass Jaw...

David Haye miałby baaardzo spore szanse z braćmi...Ale ta szczęka...Haye większość z tych walk wygrał,a z Mockiem wcale nie dostał mega czystego ciosu...Nie ma szczęki chociażby Adamka(Mock to waciak).Tak jak i Macca,Haye nie umie amortyzować ciosów i nie ma do tego genów(słynne składanie nóg z Mockiem)...


Mock vs Haye

Od 5:35





Thompson vs Haye od 6:50 i polecam pierwszą rundę(ile tego przyjął Thompson,a nie potrafił potem Haye)...





Mormeck vs Haye Od 1:10






Haye vs Solis Ameteur od 4:30





Polecam walkę z Fragomenim na YT...

Dodajac do tego,to ,że zebrał z Ruizem wiecej niz bracia w ciągu ostatnich 10 walk i mają od niego o wiele lepszy staz(Władymir-Peter,Chambers,Chagaev,Rahman,Thompson,Ibragimov,Brewtser,Austin
,Brock,Byrd,Castiillo,Williamson,Nicholson,Sanders,McCline,Mercer
,Botha,BarretPRIME,Jackson,Schultz),Vitali(Arreola,Gomez,Peter,
Williams,Sanders,KirkJohnson,Lewis,Donald,Bean,Hoffman,Byrd,
Sullivan,Hide(starałem sie nie brać pod uwagę bumów).To przy doświadczeniu Haye'a w HW kosmos do dziury w dup.(Harrison BUM,Ruiz niezły,Valuev niezły,Barret okej)Noi nieźli z nizszych wag-Maccarinelli,Fragomeni,Mormeck,Abdoul,Carl Thompson 40 lat(porażka)...Słabo...Niestety nigdy wybitnym championem HW nie był gość o słabej szczęce...Ma szanse zagrozić Władymirowi,ale Władymir ma lepsza obronę i lepszy staż w HW...Moim zdaniem Haye nigdy nie wyjdzie do braci...Już mówił,ze po Harrisonie chce wyjść na braci,ale przecież ma obowiazkową obronę z Chagaevem...Znowu blef...

Vitalij ma beton,a Władymir na pewno solidniejszą szczękę niż Haye,bo nie padał nigdy po ciosach waciaków(zobaczcie na procent nokautów i styl walki tych co kładli Władymira,a tych co Haye'a)...Ale cios Haye'a mógłby położyć Władymira...Ale najpierw trzeba trafić i nie dać się trafic...





Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-15 14:01:45

Z ringpolska.pl.
Tomasz Adamek (42-1, 27 KO) i Chris Arreola (29-2, 25 KO) to zdaniem Douga Fischera z "The Ring" najlepsi kandydaci na kolejnego rywala dla mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA Davida Haye (25-1, 23 KO). Anglik w sobotę zwyciężył przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Audleya Harrisona, jednak wygrana nad słabym i unikającym konfrontacji challengerem nie przekonała eksperta "Biblii Boksu" co do szans "Hayemakera" w potencjalnej unifikacyjnej potyczce z czempionami pozostałych trzech federacji braćmi Władimirem i Witalijem Kliczko.
"Współczuję brytyjskim kibicom, którzy byli tak podekscytowani starciem Haye'a z Harrisonem i nadal sądzą, że "Hayemaker" mógłby podbić inny rynek niż ten w Wielkiej Brytanii." - pisze Fischer, dodając: "Nie uważam, by miał on zbyt wielką przewagę w przygotowaniu atletycznym nad Władkiem, który nie tylko przewyższa go wzrostem, ale jest również lepszy technicznie. A Duży Brat? Zapomnijcie o tym! On może wziąć na siebie całą moc Haye'a, a potem zafundować mu kończące karierę dziesięcio lub dwunastorundowe lanie."

Zgadzam sie z powyższym...Haye vs Bracia...Do walki nie dojdzie...

Fajna opcja ,to Adamek vs Haye...Arreolę promują,bo jest Made in USA/Mexico...

Co nie zmienia faktu,że na WŁadymira miałby szanse punchera,ale brak szczęki Haye'a zostałby wykorzystany...



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-15 14:35:28