SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dana White: “Turniej HW Strikeforce nie jest żadną konkurencją dla UFC"

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5315

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 504 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6143
Mozecie podac jakies przyklady emocjonujacych walk w Strikeforce?

Stwierdzenie, ze tko wiecej niz decyzji to dla mnie zadne uzasadnienie. To tak samo jak kilka ostatnich Dreamow, gdzie dobrych zawodnikow wystawiano przeciwko przecietniakom lub wyblaklym gwiazdorom. Walki konczyly sie przed czasem, ale nic specjalnego w nich nie pokazano. To tak jakby Adamkowi wystawic Golote i cieszyc sie, ze skonczylo sie tko/ko.
Wole ogladac decyzje Edgara, GSP czy Machidy niz jednowymiarowego Manhoefa lub Aokiego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 11497 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 45161
Decyzje Edgara GSP czy Machidy zamiast pięknego nokautu/poddania? NIGDY

Strikeforce, Dream, PRIDE > UFC
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mozecie podac jakies przyklady emocjonujacych walk w Strikeforce?

Oki

Fedor-Werdum
Silva- Kyle
Ronaldo Souza - Robbie Lawler
Diaz-Cyborg
Arlovski - Silva
Mo -Cavalcante
Lawler vs Sobral
Feijao - Mo

i inne...

Ps. Też wolę UFC jakby co, tylko nie krytykujmy już aż tak SF


Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2011-02-03 12:12:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 504 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6143
- Mo -Cavalcante
- Feijao - Mo

Rozumiem, ze chciales sobie ze mnie zazartowac? :)

- Fedor-Werdum

Co w tej walce bylo emocjonujacego? Seria nietrafionych ciosow + trojkat.
Chodzi Ci o to, ze Fedor przegral? Tu akurat nie ma znaczenia show, a Werdum nie jest pierwszym zawodnikiem bjj z lapanki.

- Ronaldo Souza - Robbie Lawler

2 minuty ciekawej walki jak Jacare ucieka przed Lawlerem i koncowka 2 rundy jak Lawler ucieka przed poddaniami Jacare.
Reszta to straszna nuda ze strony Jacare, ktory udawal, ze bije w parterze, z ktorego ciosow nawet Lawler sie smial.

- Arlovski - Silva

Prosze Cie o powage. Chodzi Ci o Arlovskiego unikajacego walki w strachu przed KO czy zmeczonego Silve?

- Lawler vs Sobral

Ogladalem na 100%, ale nic z tego nie pamietam. Musialbym znalezc co wtedy o tym pisalem, a nie chce mi sie szukac. :)

- Silva - Kyle
- Diaz-Cyborg

Tutaj sie zgodze. Tylko to troche malo jak dla mnie.

- Ps. Też wolę UFC jakby co, tylko nie krytykujmy już aż tak SF

Rozmawiamy kulturalnie, jak ludzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
- Mo -Cavalcante
- Feijao - Mo

fakt chodzi o jedną walkę, coś zdublowałem

Tu masz urywek walki, mnie emocjonowała i mnie się podobała




- Fedor-Werdum
Co w tej walce bylo emocjonujacego?

To teraz chyba Ty trochę żartujesz

- Ronaldo Souza - Robbie Lawler

mnie emocjonowała, Ciebie nie - trudno.

Z resztą się w miarę zgadzasz, ale piszesz ,że mało jak dla Ciebie. nie chce mi sie szukać innych i przypominać sobie.

Dla mnie emocje to nie tylko świetnie technicznie walki,ale również te w stylu Fedor-Werdum oraz te w których walczą lubiani przez mnie fighterzy (no chyba ,że faktycznie nudą powieje - patrz Mir-CC).

Ale ogólnie piona
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1176 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11448
Eraserhead - nie rozumiem twojego punktu widzenia.
Jeżeli Strikeforce aż tak Ci się nie podoba to go nie oglądaj. Ja tak robię od lat z "M jak miłośc", i mówię Ci chłopie, to działa ;)
Co do teorii, że byłoby lepiej gdyby było tylko UFC, to raz już miała byc jedna liga, kiedy kupili Pride. I nagle się okazało, że wszyscy tęsknią za starym układem. A z tego co pamiętam to Pride nie wymagało od zawodników wyłączności. Idealny układ jest taki, w którym są różne organizacje, a zawodnicy mają swobodę gdzie i z kim walczą. Z drugiej strony prawie taki układ funkcjonuje w boksie i jest lipa.
Osobiście z przyjemnością oglądam Dream i Strikeforce, Sengoku faktycznie robi się coraz bardziej lokalne, mniejsze gale oglądam sporadycznie. Jestem głeboko przekonany, że każdy monopol prowadzi do wypaczenia sportowej idei takich imprez.

PS Ostatnie Dynamite też było cienkie ? Jeżeli tak to chyba podobają mi się słabe gale.

Ale, ale.
Temat jest o czym innym.
Turniej HW Strikeforce jest IMO jednym w ważniejszych, tegorocznych wydarzeń w świecie MMA. To, że White ma go lekceważy to tylko marketing. Gdyby miał kto wystąpic to UFC samo by taki turniej zorganizowało i Dana opowiadał by, że to jest najlepszy pomysł na świecie. Jak na razie jego odpowiedzią jest TUF z Dos Santosem i Lesnarem.

Zmieniony przez - Odies w dniu 2011-02-03 12:51:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8617 Wiek 35 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 80644
Szczerze mówiąc, to zawsze kiedy myślę, że czytałem już wiele, fora dyskusyjne dają mi coś nowego.

Mówienie że "upadek Strikeforce" jest najlepszy dla fanów do stwierdzenie co najmniej subiektywne (najlepsze dla tego kto ma taką opinię), a IMO i tak nie prawdziwe.

Monopol nie jest nigdy szczególnie dobry, ja wolę pluralizm, efekty 'jednej partii' można zobaczyć właściwie w każdej gałęzi polskiego (i nie tylko) sportu.

Oczywiście, nic takiego nigdy nie stanie się z monopolistą - UFC, bo prywatna firma działająca na normalnych zasadach nigdy nie może odwalać dziadostwa, ale na mniejszą skalę zawsze dochodzi do patologii.

Zalety konkurencji można zobaczyć choćby u nas, ile różnego produktu jest dostępnego - można sobie obejrzeć SF na Eurosport, ludzie w Stanach mogą na Showtime, nie płacąc za PV.

Jeśli ktoś woli UFC - płaci i zamawia, wielu ludzi ogląda wszystko.

Nikt normalny mi nie wmówi, że więcej MMA to źle.

Tutaj ludzie są przyzwyczajeni do rżnięcia z sieci gal, bo to była jedyna właściwie sensowna droga do oglądania MMA, ale i tak sporo osób (Ja ) z chęcią powida możliwość widzenia na legalu w TV, bez gapienia się na reklamy serwisów randkowych na ADHD.net w środku walki.

Eraserhead - walki to w dużej mierze kwestia gustu, ja do podanych przez Kaczkę fajnych walk dodałbym :

Rogers vs Reem (gwałty też są emocjonujące )
Fedor vs Rogers
Diaz vs Zaromskis
Manhoef vs Lawler
Le vs Smith

I tak dalej.

Twoja krytyka wydaje mi się dziwna, na upartego można tak zjechać wszystko:

Silva vs Sonnen - Jeden gość (podobno 1 PfP) daje się mocno obalać przy 95 % prób, drugi ląduje na nim 274 czystych ciosów, ale i tak ze 3 razy udaje mu się cokolwiek zrobić. Reszta nie stłukłaby szklanki. I w dodatku jest na sterydach. Potem daje się złapać w trójkąt i udaje że nie klepał.

Brock vs Cain - wielki typ ładuje w powietrze mnóstwo kolan, marnuje obalenia a potem tańczy przez 3 minuty.

Palhares vs Nate - typ próbuje znowu jedno poddanie, potem na halucynacje i przegrywa, bo w czasie walki gada z sędzią o nawilżeniu czy tam lubrykacji.

Kos vs GSP - GSP rozbija przeciwnikowi twarz, a potem przez 4 rundy robi jab jab jab jab jab. Drugi typ snuje się tylko po klatce, myśląc jak tu przeżyć do końca. Mimo to nic szczególnego już się nie dzieje.

Itd.

Pytanie tylko - po co?

Dla samego malkontenctwa?



Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2011-02-03 12:59:17

"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2607 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 17835
Problemem Strikeforce jest to, że nie mają takiej głębi w każdej dywizji jak UFC. Ale przecież poziom mają niezły i mają przynajmniej dwóch mistrzów (HW i LW) którzy mogą być dyskusyjnie na 1 miejscach w swoich dywizjach, a czy Fejiao goście z LHW UFC by tak z łatwością pozamiatali? To jest solidna organizacja tylko JESZCZE brak jej głębi.

Jeszcze bo mało osób zauważa, że UFC nie wygrywa już rywalizacji o najlepszych nowych fighterów, uczestnicy TUFa są przeciętniakami ostatnio, a coraz więcej nowych perspektywicznych gości trafia do Bellatora i Strikeforce. I ta tendencja może się pogłębić z powodu rezygnacji z WEC.

Co do efektowności walk to chyba tego ile w 2010 słabych gal UFC było i nudnych walk nie muszę mówić. To, że taki Maynard stoczył ostatnio dobrą walkę to nie zmienia tego, że jego popularnym pseudonimem jest "laypraynard" a jeśli GSP odejdzie z WW to prawdopodobnie nr.1 będzie pan o nazwisku Fitch...

Jeszcze co do gwiazd UFC to tu różnie może być bo fighterzy którzy najwięcej sprzedawali ppv typu Liddell, Couture, Griffin a niedługo Lesnar odchodzą a takich nowych osobowości dla rynku USA nie ma dużo. GSP jeszcze się sprzedaje dobrze w Kanadzie, ale jego walki są nudne ostatnio. Generalnie teraz UFC jedzie w większości na marce swojej niż na tym, że ludzie kupują ppv z powodu jakiejś gwiazdy. Edgar, Maynard, Shogun czy Velasquez nie sprzedadzą się tak Liddell czy Lesnar. Gdyby było inaczej White miałby inny wyraz twarzy jak Lesnar przegrał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 504 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6143
"Tu masz urywek walki"

Widzialem te walke.
W sumie racja. Niby o gustach sie nie dyskutuje, ale stawianie Strikeforce przed UFC to dla mnie nieporozumienie.

"Eraserhead - nie rozumiem twojego punktu widzenia.
Jeżeli Strikeforce aż tak Ci się nie podoba to go nie oglądaj. Ja tak robię od lat z "M jak miłośc", i mówię Ci chłopie, to działa ;)"

Dzieki za rade, ale nie skorzystam. :)
Chyba nigdzie nie napisalem, ze Strikeforce mi sie nie podoba. Po prostu porownywalem ja do UFC i wypadla dla mnie blado.

"pamiętam to Pride nie wymagało od zawodników wyłączności"

Wy ciagle o tej wylacznosci. Przeciez zawodnicy nie podpisuja kontraktow na cale zycie. Moga to byc 3 walki, a moze ich byc 6. Jak komus nie pasuje to zawsze moze zmienic organizacje/nie podpisywac kontraktu.
Myslisz, ze taki Jason Miller jest zadowolony, bo Strikeforce nie chce mu ustawiac walk z odpowiednimi przeciwnikami lub nie ma z kim i musi obijac przecietnych gosci?

"którym są różne organizacje, a zawodnicy mają swobodę gdzie i z kim walczą"

Wlasnie tak jest. Jest wiele organizacji i zawodnicy moga sobie wybrac, ktora im odpowiada.
Ale kontraktu nalezy dotrzymac i rozumiem zarzad UFC, ktory zabrania walczyc zawodnikom w innych organizacjach, bo to UFC ich promuje i wydaje na nich pieniadze. Sprawa z Fedorem i jego managementen smierdzi na kilometr. Coraz bardziej sklaniam sie ku teorii, ze Rosjanie kombinuja i sie po prostu boja.
W boksie jest burdel i nie ma tak, ze kazdy sobie wybiera tego z kim chce walczyc. O tym decyduje TV, menadzerowie, organizacje, promotorzy. Dlatego tez Niemcy trzymaja swoich watpliwych mistrzow z pasami, ktorych bronia z jakimis lamami, a dobrzy bokserzy czekaja na decyzje wielkich TV jak Showtime czy HBO i dostosowuja sie do ich terminow, a nie odwrotnie.

"PS Ostatnie Dynamite też było cienkie ?"

Przecietne. :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8617 Wiek 35 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 80644
Problemem Strikeforce jest to, że nie mają takiej głębi w każdej dywizji jak UFC

Nie ma w tym nic dziwnego - zawodników skądś trzeba wsiąść. Wyłapywanie wszystkich wywalonych z UFC to idiotyzm i pułapka, a promowanie i 'hodowanie' własnych wymaga czasu, tutaj Ameryki się nie wymyśli. Ale i tak wygląda to coraz bardziej obiecująco.

Taki Roger Gracie wygląda coraz bardziej ciekawie, mimo że sam byłem sceptykiem.

Gdyby było inaczej White miałby inny wyraz twarzy jak Lesnar przegrał

"Every dog has his day" -

To już by sobie mógł darować.

Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2011-02-03 13:06:58

"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[Typer] UFC 126 - Silva vs. Belfort

Następny temat

Pulsometr

WHEY premium