trojkatne duszenie

czy ktos moglby mi opisac, na ile pozwalaja na to realia internetu, jak to wyglada? tzn wiem jak to wyglada z zewnatrz i pare razy probowalem to zastosowac i...zero efektu, klient po prostu wstal i wyciagnal mnie z uwieszonymi na sobie moimi nogami!
wniosek z tego prosty- zupelnie nie wiem o co w tym chodzi!
: )
tak wiec prosze o rzeczowe porady.

WIEM o tym KASK, dlatego szczerze mowiac niechetnie napisalem tego posta, liczylem na to ze moze uslysze jakos przypadkowo jedno madre zdanie bedace kluczem do tej calej zagadki : ) cos...o czym zupelnie nie myslalem robiac to.
bardzo chcialbym robic to po okiem instruktora ale jak na razie w sprawie 2giej grupy bjj w gfdansku jest.....ciszaaa,
zero wiadomosci, niestety.

Może nie wiesz że jago szyja ma leżeć na jego barku bo mu właśnie ręke musisz po to wyciągnąć odpowiednio i dlatego nie działało.

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"

Bo z jedenej strony jego szyja jest przygnieciona jego barkiem a z drugiej twoją nogą.

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"

jego szyja jego barkiem?


Usus est optimus magister
-Brasillian Jiu-Jitsu...

Tak no przecie jak lapiesz gościa w trujkonta to nie przygniatasz mu szyj do swojej kości łonowej tylko podkładasz jego bark tam.

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"

kosci lonowej ? hmmmm

Jedna noga jest ułożona z tyłu szyi, dokładnie na lini obu barków(dlatego przy zakładaniu trójkąta musisz być skręcony w jedną stronę, a w którą, to zależy którą nogę masz na szyi przeciwnika) wówczas dążysz (pomagając sobie ręką) aby drugą nogą zapiąć trójkąta. Jeżeli przeciwnik wstaje to chwytasz go ręką w zgęciu jego nogi i przyciągasz do siebie, wtedy już napewno niezdoła się podnieść.


POZDRAWIAM...

Kamiński Artur

przy ataku od strony głowy zaplatasz nogi, przewracasz przeciwnika na bok, wiążesz jedną z rąk, przesuwasz udo tak zeby lezało pod potylicą duszonego a nie pod jego plecami, drugą nogę wsuwasz w zgięcie kolanowe tej pierwszej, wybierasz mocno drugą rękę i zaciskasz.

moze niedługo zrobię fotki przejścia, bo ja widze wiele osob robi to źle, nawet nie zdając sobie sprawy.

no bylbym wdzieczny : )

tu widac?

"Wy sie tylko bawicie, mi chodzi o zycie"
Kask!

taaaaaa, widzialem ta i kilka innych fotek, niestety potrzebuje jakiegos fachowego komentarza do tych zdjec : (