Hipogonadyzm hipogonadotropowy - moja walka z chorobą

Jeżeli odmówi leczenia szpitalnego a leczysz się u niego od 4 lat to niech lepiej odda ten dyplom..test gnrh wykonuje się tylko w warunkach szpitalnych

minęły 22 dni o wzięcia ostatniej tabletki clomidu, dzisiaj poszedłem na badanie teścia żeby sprawdzić na jakim jest poziomie, bo wydaje mi się że zaczynam się h***** czuć nastrój rozchwiany. Jutro wizyta u endo więc będę miał aktualny wynik teścia bo lekarz będzie miał wynik po 6 dniu od wzięcia clomidu. A ja mu pokażę jak wygląda po 22 dniach. Oczywiście będę zabiegał o to badanie GNRH.

Panowie zamieszczam wyniki badań które zrobiłem na jutrzejszą wizytę u Endo, po clomidzie gdzie myślałem że jest dobrze a tu: zonk (6dni od ostatniej tab clomidu)


















Zmieniony przez - outsidermario w dniu 2016-11-24 15:29:11

Jestem po wizycie u endo, lekarz popatrzył na wyniki i powiedział dobrze, dobrze, bardzo dobrze ! mimo iż test na poziomie 3.12 po clomidzie. Nie zgodził się na to badanie i powiedział że takie badanie to już nie na NFZ !! wypisał dalej clostilbegyt mimo że powiedziałem że już tego nie biorę bo mnie głowa okropnie boli i bezsenność mam. Oznajmił żebym sobie gdzie indziej szukał lekarza np. androloga. Czy orientuje się ktoś czy można ten test zrobić na NFZ?


Zmieniony przez - outsidermario w dniu 2016-11-25 17:22:10

Ja byłem u urologa który mnie wysłał na biopsje i proponował mi na początku teścia..teraz stwierdził że jeśli staram się o dzieci to absolutnie nie może mi tego polecić (i tak od niego bym niczego nie brał , tylko od endo a przecież od początku mu mówiłem że w przyszłości na pewno chciałbym mieć dzieci)
lekarz oczywiście na NFZ-powiedział że zrobił wszystko co mógł że nie ma guza i tyle
jak mu powiedziałem że mam hipogonadyzm to kiwnął głową że tak.szkoda że wcześniej mi tego nie objaśnił
ale mniejsza .odesłał mnie gdzie indziej
mówił że u mnie z przysadką jest na pewno ok bo układ podwzgórza działa ok,stąd normalne owłosienie.brak problemów ze zwodem itd
u mnie jest problem w jądrach.właściwie w tym jednym
które w dzieciństwie uciekało a teraz jest mniejsze od drugiego bo widocznie nie pracuje odpowiednio

nie wiem co mam robić bo powiedział że jeśli chce sie starać to muszę jechać do jednej z kilku klinik w Polsce gdzie sie tym zajmują bo obecnie jest to zakazane w PL i będa mi robić wtedy wycinkę.szukać dobrego plemniku z którego można byłoby zapłodnić i to oczywiście prywatnie..jeśli chodzi o oddanie przed kuracją nasienia do banku do też odpada bo raz że u mnie trzeba pobierac plemniki bezpośrednio z jąder a dwa jest to ponoć bardzo kosztownie..obecnie mnie nie stać,ani też nie planuje dziecka.jednym słowem wszystko pod górkę a mam tak dość tych lekarzy że chyba zapisuje sie jak najszybciej do endo.i rozpoczynam leczenie.może leczenie nie spowoduje zabicia tych plemników w jądrach a w nasieniu i tak ich nie ma.tak czy siak sytuacja ciężka bo albo mam czekać na cud albo ryzykować tym że nie będę mógł mieć własnego dziecka w przyszłości

outsidermario-no poziom 3.12 po clomie to bez rewelacji..niby mieścisz się w normie ale co to dla faceta..ja mam niecałe 3 bez niczego i jest dramat po prostu czasami .straszne wahania. u ciebie jest inna sytuacja niż u mnie ale na pewno warto porobić badania o których mówili chłopaki.ten clomid widocznie nie jest dla ciebie i tyle.bądź dobrej myśli i znajdź innego lekarza bo najgorzej jest trafić na kogoś kto cie odprawia z kwitkiem i nie obchodzi go twoje zdanie , niektórzy lekarze powinni nauczyć sie lepiej słuchać
sam nie jest pewny swojego endo bo mnie odprawia z kwitkiem i zaprasza na wizyte jak sie zdecyduje na kuracje
tak jakby to było 5 szczepionek dla dziecka a to w końcu kuracja na wiele wiele lat która kosztuje i mogą wystąpić skutki uboczne np w postaci nowotworów o czym żaden lekarz który mi proponował teścia jeszcze nie mówił ...ale mniejsza
mimo wszystko chyba i tak sie zdecyduje
myślicie że bede musiał jeszcze robić dodatkowe badania przed kuracją?bo właściwie ten endo wszystko dostał ode mnie na tacy ale zastanawiam sie czy jak do niego nie pójde to znowu nie usłysze "zrób pan to i to i potem wróć"

Nie wiem co Ci powiedzieć, nie za bardzo to rozumiem w jądrze są plemniki a w nasieniu już nie jeżeli tak jest to ciężko, jeśli masz kobietę to działajcie w łóżku przez miesiąc, dwa i jeśli rzeczywiście nie zajdzie w ciążę, już pozostanie Ci walka o ustabilizowania samopoczucia i komfort życia testosteronem z zewnątrz i zbieranie kasy na ewentualne zamrożenie plemników. Odblokowanie przysadki zawsze możesz zrobić clomidem i HCG.
Ja zanim zacząłem brać clomid to miałem jedno większe jądro drugie mniejsze, jedno było takie niekształtne jakiś twardy guz wyczuwałem jakby gwóźdź był wbity w nie i w trakcie leczenia clomidem i branie HCG w którymś momencie mi te jądra się wyrównały już nie było tego guza, miałem nawet skierowanie od endo na badanie jąder palpacyjne czyli rękami ale wstydziłem się iść żeby mnie jakiś chłop za jaja łapał, zwlekałem ponad rok a jak już się tam odważyłem pójść to jądro wróciło do normy dzięki Bogu.
Ty masz stwierdzoną azospermię nieprawidłowość w jądrze i masz na to papier to już jest uzasadnienie do leczenia tego przypadku i nawet podawania teścia z zewnątrz. Nie powinien wymagać już dodatkowych badań, ale to okaże się w praniu.

Po 22 dniach od ostatniej tab clomidu zrobiłem badanie teścia i wyszło 3.51 czyli powoli poszło do góry, teraz zostanę na czysto i po 2-4tyg powtórzę badanie żeby zobaczyć co się dzieje czy idzie w górę czy w dół


Zmieniony przez - outsidermario w dniu 2016-11-27 17:14:17

Właśnie też mi sie wydaje że nie mam na co czekać..ten urolog sam powiedział żebym do kogoś innego sie zgłosił że pewnie mógłbym zastosować odblok a jednocześnie kilka miechów wcześniej chciał mi wcisnąć- tu cytat "mercedes wśród testosteronów" (już wiedział o azoospermii i że zależy mi na płodności) tak teraz pali jana i mówi że nie może mi tego zaproponować. (czego i tak nie chciałem)
generalnie prywatny urolog powiedział mi że ten urolog własnie popełnił błąd w sztuce lekarskiej wysyłając mnie na biopsje z podejrzeniem guza..bo co to właściwie znaczy? naruszając igłą jakiegokolwiek guza gdyby był czy cokolwiek naraża mnie na przyśpieszenie rozwoju tego guza. na szczęście guza nie było ale jajo mi pocieli
tłumaczył się tym że to był jego obowiązek żeby wykluczyć ale robiono mi usg jądra wcześniej więc jeśli coś by rzeczywiście było mogłoby być chyba widoczne
tak czy siak.jeżeli w nasieniu u mnie nie ma plemników to z banku i tak nie skorzystam , a jeżeli będę chciał starać sie o dzieci metodą invitro to po prostu walne odblok i wtedy będę walczył
jutro umówię się na wizyte u endo i zobaczymy jak to będzie wyglądać .ciekawe jakie mi zaproponuje dawki , jaki ester ?

możliwe że u mnie te prawe jądro wróci do normalnych rozmiarów bo ono czasami co zaobserwowałem równało sie z tym lewym
ale bardzo rzadko .więc to jest kwestia chyba testosteronu jak mniemam .gdy wyszedłem ze szpitala i miałem jakieś 3tygodnie abstynencji seksualnej to dało sie to zaobserwować

obecnie jestem z kobietą która ma małe dziecko więc looz.
zawsze lubiłem dzieci dlatego mi to nie przeszkadzało a jak sie dowiedziałem że nie mogę mieć prawdopodobnie swoich (albo nie tak łatwo to przyjdzie) to tym większe wzbudza to we mnie emocje
nie używam zabezpieczeń od jakiegoś czasu chociaż raz myśleliśmy że coś jest na rzeczy bo okres jej sie spóźniał no ale jednak nie.
trzeba liczyć na inne metody w przyszłości.mam jeszcze czas o tym myśleć.
na razie nie chce mieć po prostu teścia jak 60latek - COMMON :D

może u ciebie jeszcze coś pójdzie do góry , zaraz pewnie sie wypowie ktoś kto będzie bardziej biegły w temacie i cie jakoś pokieruje :)

Nie jestem ekspertem, ale sam bym najpierw próbował brać HCG a później sermy bo skoro piszesz, że jądro ma tendencje do powrotu do normalnej wielkości to HCG może Ci pomóc u mnie jądro wróciło do normy więc na pewno bym zaryzykował. (jeśli nie brałeś wcześniej sermów). Generalnie po HCG jądra dość szybko rosną mogę to powiedzieć z autopsji ja bym tędy próbował zanim przybijesz testa. Ale zrobisz jak uważasz.

Dawno miałem taką myśl ,nawet ktoś mi powiedział że HCG albo testosteron to dla mnie wyjście
ale HCG stosuje sie z tego co więc jako odblok,gdyby np przysadka nie działała prawidłowo
jeśli u mnie to pierwotne to nie wydaje mi się że nie jestem w jakiś sposób zablokowany

sermów nigdy nie brałem . mój endo też nie mówił nic o HCG tylko odrazu o teściu jako o jedynym wyjściu ale porozmawiam z nim o tym na wizycie . dzięki





Zmieniony przez - Rapowicz w dniu 2016-11-27 20:32:07

@Rapowicz

Ja również proponuje HCG ;) najlepiej byłoby to robić pod opieką jakiegoś dobrego specjalisty endokrynologa ale wiadomo jak to jest i pamiętaj żeby zaczynać od malutkich dawek.