Anonim
Witam,
od kilku lat mam trądzik na buzi. Wcześniej antybiotyki czy inne lekarstwa pomagały mi w walce z nim. Jednak od roku trądzik zmienił swoja postać i teraz nie są to zwykłe ropne wypryski jak kiedyś,których łatwo można było się pozbyć i które po kilku dniach znikały, a są to duże czerwone zgrubiałe krosty których nie mogę zaleczyć żadnymi maściami czy antybiotykami do użytku zewnętrznego. Utrzymują się na buzi kilka tygodni, jako czerwone duże zgrubienia a najgorsze jest to, że nie znikają całkowicie tylko zostają mi po nich blizny mimo, że ich nie wyciskam ani nie dotykam. Martwię się tym bardzo ponieważ nie bardzo wiem co mogło by mi pomóc, a blizn na buzi przybywa z tygonia na tydzień. Lekarz przepisuje mi zineryt jednak to nie jest lekarstwo na ten typ trądziku który obecnie mam. Sugerowałam lekarzowi by przepisał mi coś co podziała od wewnątrz jakiś lek który np oczyści krew bo słyszałam że w tym trzeba szukać przyczyn trądziku. Uwazam podobnie gdyż te krosty ktore mam lecząc zewnetrznie mozna jedynie załagodzić ich występowanie ale nie wyleczyć bo przyczyna ich pojawiania mysle ze tkwi wewnątrz byc moze w hormonach. To tylko moje przypuszczenia, proszę o odpowiedź jak poradzić sobie z tego typu tradzikiem który mam. Wydaje mi sie że trądzik sprzed kilku lat zmienił swoją postać na bardziej zaostrzoną mimo że leczyłam go zewnętrznie przez te lata jak widać chyba problem tkwi w czym innym. Bardzo proszę o pomoc i poradę co w tym wypadku było by skuteczne.
od kilku lat mam trądzik na buzi. Wcześniej antybiotyki czy inne lekarstwa pomagały mi w walce z nim. Jednak od roku trądzik zmienił swoja postać i teraz nie są to zwykłe ropne wypryski jak kiedyś,których łatwo można było się pozbyć i które po kilku dniach znikały, a są to duże czerwone zgrubiałe krosty których nie mogę zaleczyć żadnymi maściami czy antybiotykami do użytku zewnętrznego. Utrzymują się na buzi kilka tygodni, jako czerwone duże zgrubienia a najgorsze jest to, że nie znikają całkowicie tylko zostają mi po nich blizny mimo, że ich nie wyciskam ani nie dotykam. Martwię się tym bardzo ponieważ nie bardzo wiem co mogło by mi pomóc, a blizn na buzi przybywa z tygonia na tydzień. Lekarz przepisuje mi zineryt jednak to nie jest lekarstwo na ten typ trądziku który obecnie mam. Sugerowałam lekarzowi by przepisał mi coś co podziała od wewnątrz jakiś lek który np oczyści krew bo słyszałam że w tym trzeba szukać przyczyn trądziku. Uwazam podobnie gdyż te krosty ktore mam lecząc zewnetrznie mozna jedynie załagodzić ich występowanie ale nie wyleczyć bo przyczyna ich pojawiania mysle ze tkwi wewnątrz byc moze w hormonach. To tylko moje przypuszczenia, proszę o odpowiedź jak poradzić sobie z tego typu tradzikiem który mam. Wydaje mi sie że trądzik sprzed kilku lat zmienił swoją postać na bardziej zaostrzoną mimo że leczyłam go zewnętrznie przez te lata jak widać chyba problem tkwi w czym innym. Bardzo proszę o pomoc i poradę co w tym wypadku było by skuteczne.
Krzysztof Piekarz
żeleś
