5 tygdoni temu wszedłem na dietę wysokowęglowodanową - cel: przyrost masy mięśniowej.
Po 5 tygodniach przybrałem 1,5kg, jednka jeśli chodzi o obwody, to wszystko stoi w miejscu (może brzuch skoczył o 1-2cm do góry, klatka też 1cm do góry, ale to wszystko zawsze się odrobinę wahało).
Skoro ramię nie urosło, a coś tam (a przynajmniej tak mi się wydaje) wpadło w pasie, to czy powinienem obciąć węglowodany i dodać zamiast nich tłuszcze tak żeby zachować taki sam bilans kaloryczny?
Tempo wzrostu wagi wydaje mi się w porządku (0.3kg na tydzień), ale skoro obwody wyglądają jak wyglądają, to może powinienem pozmieniać te makroskładniki?
Aktualnie mam
białko: 2g
tłuszcze 1g
węglowodany 5g
Czy to w ogóle prawda czy mit, że powinno się obcinać węgglowodanów i dodawać tłuszczy w takich wypadkach?
Drugie pytanie: Co myślicie o diecie Low Carb przy budowaniu masy? Bo też ją rozważałem
Pozdrawiam