Seminaria Kung-fu

Ostatnio pewien znajomy Bułgar zaproponował mi abyśmy organizowali w jego kraju seminaria kung-fu oraz calej filozfi zycia kryjącego się pod kung- Fu jest to poważny człowiek lekarz medycyny praktykujący w Bułgaria jak i w UK...Uczył się od grand mistrza kung-fu który uczestniczył by w tym przedsięwzięciu........Czy możecie napisać mi co o tym myslicie...Dodam że ja z kung -fu miałem dość mała styczność jestem tylko pośrednikiem...Pozdrawiam Serdecznie jest to oczywiście tylko zarys całego pomysłu.

Byłem na seminarium kung fu (Wing Chun Sifu Didier Beddar) i nie jest to wielkie przedsięwzięcie logistyczne. Trenowałem wtedy u Dariusza Sitkowskiego. Najczęściej korzysta się z jednej z salek treningowych. Dla przyjezdnych opcja spania na salce. Wielkich wymogów chyba nie ma, bo to w ramach treningu tylko trener przyjezdny. Promocja w klubach to żaden problem, pod warunkiem że sam gość jest wart uwagi. Nie rozumiem tylko dlaczego mielibyście organizować te seminaria w Bułgarii i nie zajmą się tym Bułgarzy?

Ja też dostałem kilka takich ofert. Od Ameryki po Europę, dosłownie. Bardzo często polegało to na jakimś szarym interesie zaczynającym się od szkolenia, seminaria po wyłożenia kasy na założenie federacji. W zamian 8 dan i miano wiceprezesa albo innej jegomości.

Nie twierdzę oczywiście, że tak jest również w tym przypadku. Ale warto się upewnić.