Otóż mój problem polega na chrobotaniu ścięgien nad kostką i w okolicy dolnej piszczeli.
Bóle także występują tuż za kostką - uciążliwe bywa dłuższe bycie w butach czy też w skarpetkach ciut obcisłych. Stopa się męczy a co za tym idzie po jakimiś czasie odczuwam dyskomfort w chodzeniu.
Z tego co się dowiedział/ a może usłyszałem mogę mieć jakby przyklejone/ złączone ( nie wiem czy się dobrze wyraziłem) mięśnie i potrzebna jest wizyta u fizjoterapeuty.
Wcześniej miałem problem z troczkami w stawie skokowym - otóż po USG - gdzie nic nie wynikło a ponadto po wizycie u ortopedy byłem załamany ponieważ on sam nie wiedział co mi dolega. ( Skąd wiem , że z troczkami miałem problem ? A to stąd ,że podszedłem do fizjoterapetu i po owej wizycie i rozmowie dowiedziałęm się ,że mam z tym problem... * 1-2 podejścia i widziałem/czułem poprawę.
Natomiast tak jak wyżej piszę/ teraz problem jest inny ( z owymi ścięgnami i jeszcze bólem za kostką )
Robić jeszcze raz USG? Czy sobie odpuścić i pójść na wzytę do fizjoterapety? A może inne badania wykonać? Lub może taping?
Pozdrawiam