Randy Couture....i wszystko jasne !!!

Notowania Couture’a idą w górę, jak zwykło mawiać się w Hollywood..... Jego oko zagoiło się, największy fajter z Portland bawi się w aktorstwo.

Wojowniczy Randy Couture wróci walczyć innym razem, obecnie zdobywa Hollywood. Couture, wizytówka UFC, który mieszka i trenuje w Portland, w ostatnim czasie przebywa w Los Angeles, na planie filmu "No Rules" w produkcji HBO. Gra tam czarny charakter. W filmie podobnym do "Fight Club", Couture walczy i zabija faceta, którego syn następnie ściga go, aby zemścić się za śmierć ojca. (ambitna fabuła ) To już jego druga filmowa rola. Grał również w "Cradle 2 Grave".

Wszystko nadal wskazuje na to, że Couture powróci do klatki UFC w czerwcu, by ponownie stanąć naprzeciw Vitora Belforta, który odebrał mu tytuł 31 stycznia w Las Vegas. Lewy sierp Belforta otarł się o lewe oko Couture’a, przecinając powiekę oraz rysując rogówkę oka. Walka zostaje oficjalnie zakończona po 48 sekundach. Couture, u którego nie widać już śladu po kontuzji, poza blizną po szyciu, wznowił treningi, jak i sparingi w pełnym kontakcie. Nie ma problemów również z ostrością widzenia i pełnym polem widzenia, po kuraci steroidowej () przeciw zapaleniu tęczówki.

Do trzech razy sztuka.

Kilka minut po styczniowej walce, Belfort zapewniał Couture’a, że nie będzie problemów z rewanżem. Tydzień później, Belfort dzwonił do Couture’a, by powtórzyć mu to samo. Teraz, "Belfort mówi - ‘dlaczego mam walczyć z nim ponownie? Pokonałem go. Chcę walczyć z kimś innym.’ Co innego gdyby pokonał mnie fair i bezdyskusyjnie" - komentuje Couture.

Dana White, prezydent UFC jest zdania, że rewanż prawdopodobnie odbędzie sięw czerwcu w Las Vegas, a zwycięzca kwietniowej batalii Chuck Liddell - Tito Ortiz mógłby wtedy walczyć we wrześniu, ze zwycięzcą pojedynku Couture - Belfort.
Couture ostatnio podpisał kontrakt na trzy walki - w dwóch z nich ma zagwarantowaną gażę w wysokości $150.000 za każdą oraz extra $75.000 jeśli je wygra. UFC musi znaleźć kogoś dla Couture’a.

Couture, jedyny zawodnik w historii UFC, który posiadał dwa pasy mistrzowskie w swojej karierze (heavyweight oraz light-heavyweight) stał się jednym z filarów tego raczkującego sportu - wyznał White. UFC zaopiekowała się nim, rozłożyła nad nim ochronny parasol. "On był z nami cały czas, nawet wtedy, kiedy wydawało się, że UFC przestanie istnieć - kontynuuje White i mówi dalej - "co uczyniło z niego super gwiazdę, która poradziła sobie z Chuck Liddell’em oraz Tito Ortizem w 2003 roku. To wyniosło go ponad szczyt, uczyniło go prawdziwym twardzielem i mężczyzną".
Na przekór wszystkim przeciwnością włącznie z jego wiekiem (40 lat), zdobył pas mistrzwski w light-heavyweight. Następnie stracił go na rzecz Belforta. "Czy jest cokolwiek innego, co może powodować dużo większe zainteresowanie tym rewanżem" wymienia White, kontynuując, że sport - głównie zapasy, boks, tzw, mieszane sztuki walki - wkrótce mogą zagościć w telewizji kablowej, ajko konkurencja dla per-pay-view i tzw. Live gate. Właściciele UFC, lorenzo i Frank Fertitta, bardzo bogaci ludzie, którzy również prowadzą kasyna w Las Vegas, przepuszczali pieniądze, bawiąc się w zakłady na sportach walki i czynią to nadal.

Wróćmy jednak do Couture’a. Miał wiele kontuzji, także - szczególnie tę w okolicy lewego oka po walce z Belfortem. Couture zmagał się już z lekką kontuzją poniżej oka, na trzy tygodnie przed walką z Belfortem, której nabawił się w trakcie treningu. Miał pęknięty oczodół w pojedynku przeciw Josh Barnett w 2002 roku. "Gorsze kontuzje widziałem w sporcie" - mówi Couture - „Momentalnie wtedy straciłem wzrok". Musiał wtedy poddać walkę i stracił tytuł, ale później badanie na obecność sterydów u Baretta dało wynik pozytywny. "Dla mnie problemem było tylko to, aby odzyskać wzrok" - dodaje. Jego żona, Tricia ma mieszane odczucia co do faktu, że Couture nie kończy zawodniczej kariery właśnie teraz. "Miał tak dużo sukcesów i był tyle razy na szczycie, że to byłaby dobra decyzja" mówi żona Couture’a. "Martwię sięo niego, kiedy musi leczyć rany i ma kontuzje. Trzeba mieć nerwy z żelaza, aby przejść przez to jeszcze trzy razy" - dodaje.

Po następnych dwóch walkach, Couture ma nadzieję, że zmierzy się z Vanderlei Silvą, super gwiazdą konkurencyjnego japońskiego PRIDE. "Można powiedzieć, że to byłby taki Super Bowl MMA" mówi Couture o swoim pojedynku z V.Silvą


Artykuł został napisany przez - Jasona Vondersmitha i opublikowany na łamach The Tribune.

Postanowiłem ten artykuł zamieścić tutaj po przetłumaczeniu, gdyż uważam, że chyba każdy darzy tego zawodnika (Coutre'a) sympatią, ja kibicuję mu już od 1998 roku kiedy to jakimś cudem zdobyłem kasetę z pierwszymi walkami UFC i tak naprawdę to byłem pod wrażeniem Royca, K.Shamrocka i Belforta i kiedy właśnie Couture wychodził do swojego pierwszego pojedynku z nim nie dawałem mu najmniejszych szans. Wtedy bardzo mi zaimponował swoją nieustępliwością i sercem do walki, mam nadzieję, że podzielacie moje zdanie

Sog!

.

...