Golenie, jednorazowki, wielorazowki, balsamy, pianki...

Mam problem z zarostem, na zdjeciu jest w jakie kierunki wlosy rosna a tam gdzie jest ciemniejszy kolor tam jest "twardszy" zarost, a tam gdzie czerwien mam podraznienia po goleniu.

W swojej "karierze" stosowalem od zwyklych jednorazowek po Gillete Fussion, zawsze nie jest dokladnie dogolone, a jesli maszynka ma pasek nawilzajacy mam syfki.

Ostatnio uzywam jednorazowek, dosc niedawno mialem 3 ostrza z paskiem nawilzajacym Wilkinsona (4pln sztuka) i podraznienia mialem nadal, zmienilem wiec na Wilkinsona z 2 ostrzami ale bez paska, 1st i 2nd golenie bylo dobre, bez podraznien, dokladniej itd. Tyle ze teraz znow jest tak jak bylo. Teraz z 2 ostrzami uzywam krem do golenia Silver zeby nie miec wypryskow, uzywalem wczesniej Loreal, Gillete Fussion itd. (duzo)
Balsam posiadam Oriflame, dobrze dzialaja, po innych jak np. Nivea odrazu robi mi sie czerwone tamgdzie posmaruje.


Moglby mi ktos cos polecic? Zastanawiam sie nad brzytwa (bez paska, dokladnie itd., ale chcialbym pierw zobaczyc czy da sie jakimis jednorazowkami to zrobic dobrze, i trwaly efekt. "Wielorazowki" troche mnie nie interesuja, Fusion mi nie podpasowal a chyba najlepsza z takich.

No i co byscie bardziej polecali? Brzytwe czy maszynke na zyletki?

Co po goleniu robic z twarza? Sama woda po goleniu moglaby byc? (Zauwazylem ze nie mam wtedy zaczerwienia, ale jak na dluzsza mete? Nawilza taka woda?)

witam :)

Zawsze miałem dokładnie taki sam problem jak Ty, w dodatku mam skore bardzo wrazliwa ale znalazlem sposob ktory wyeliminowal u mnie te ' krostki'

Otoz po goleniu uzywam zelu chlodzacego gillette - widzialem go tylko w rossmanie - chlodzi, nawilza i elimnuje podraznienia.

Uzywam tez maszynki gillette fusion i pianki nivea nawilzajacej. Oczywiscie przed goleniem goraca woda a po goleniu zimna.

Najwazniejsze jest zeby odpowiednio nawilzyc skóre twarzy. Mialem dokladnie ten sam problem i znalazlem na to rozwiazanie. Otóz przed goleniem naogól sie kapie zeby zmiekczyc moj zarost, nie wazne czy masz twardy czy miekki, kazdy nalezy zmiekczyc. I wlasnie najwazniejsze jest te zmiekczanie. Jezeli nie brales wczesniej prysznica, to ja zawsze namaczam twarz ok 5 minut w cielej wodzie, tzn myje non stop twarz przez ok 1 minute potem odczekuje chwilke az woda splynie i znów goraca woda, i tak przez kilka minut. Potem nakadam pianke i czekam ok 2 min az zmiekczy dodatkowo zarost. Niogdy nie gole sie pod wlos, a po goleniu ladnie zmywam pianke w letniej wodzie, a gdy juz ja zmylem to przez okolo minute muje twarz w zimnej lodowatej wodzie. Potem sie wycieram i czekam az skóra wyschnie. Nie nakladam balsamu na wilgotna twarz. Dopiero jak mam skóre sucha balsamuje ja i czekam az balsam sie wchlonie. Trzeba pamietac ze nie mozna go za duzo nakladac, bo skóra nie bedzie oddychala. po prostu normalnie wetrzxec. Uzywam maszynki gillete fusion i kremu i balsamu gillette q10.
Mam nadzieje ze pomoglem, powodzenia i pozdrawiam.

odsyłam do tematu użytkowniczki oska5 która pisała o krostkach po goleniu