panalbin
Tekst i zdjecia żywcem ścięte z serwisu Piotra Szymca ale z uwagi na regulamin nie załanczam odnosnika do strony www. Zaraz wrzuce zdjęcia tylko je przetworze do mniejszego rozmiaru.
W dniu dzisiejszym na hali Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdyni przy ul. Olimpijskiej 5/7 odbyły się Eliminacje do Pucharu Polski Strong Man organizowane przez Worlds Strongest Man Sp. z o.o.
W zawodach miało wziąć udział 62 zawodników z całej Polski, ale kilkoro z nich się nie stawiło. Około godziny 10:30 wystartowali pierwsi zawodnicy (z pierwszej grupy) w dwóch konkurencjach: Spacer Farmera i Załadunek worków.
W obydwu kategoriach poziom zawodników był w miare wyrównany, ale można było zauważyć całkowity brak techniki u części startujących.
Nastepnie wystartowała druga grupa zawodników, zaczynając od Schodów i Wyciskania. W tych konkurencjach można było dopiero zauważyć kolosalną różnicę pomiędzy niektórymi zawodnikami, a szczególnie pomiędzy Stara Gwardią (Tomasz Lech, Sławomir Toczek, Arkadiusz Makurat, Sławomir Peda,Piotr Dybus, Tyberiusz Kowalczyk) a całą resztą.
Brak techniki, siły jak i specjalnego obuwia na podwyższonej podeszwie sprawił, że większość z zawodników nie ukończyła konkurencji Schody. Podobnie było w przypadku Wyciskania. Znów brakowało techniki; niektórzy z zawodników wyciskali ciężar tylko ramionami, nie używając przy tym nóg wiele na tym tracąc, a dla niektórych po prostu ciężar ten był ponad możliwości.ale i tak trzeba powiedzieć ,że poziom polskich zawodników jest z roku na rok coraz lepszy, a każdy nowy rok, to możliwość odkrycia drugiego PUDZIANA czy DYMKA.
Takich sytuacji było dziś dosyć sporo. Największym pechowcem był Szymkowiak Wojciech - METROWIEC, na którego wiele osób bardzo liczyło. Już w pierwszej z jego konkurencji źle podciągnął worek i przewrócił się z nim obok platformy tracąc przy tym cenne sekundy (a mógł mieć drugi wynik). W następnej konkurencji Spacer Farmera, przy 40 metrze najprawdopodobnie źle postawił stope na zakręcie i potykając sie upuścił walizki, choć mógł z nimi jeszcze sporo przejść. Jakby tego było mało, spadł mu odważnik 250 kg tuż przy ostatnim schodku (tu też mógł być jednym z pierwszych). Wyglądało to dokładnie tak samo jak na zawodach w Giżycku gdzie Jarkowi Dymkowi spadł też 250 kg odważnik. Mamy jednak nadzieje, że w przyszłym roku METROWIEC będzie mieć więcej szcześcia i pokaże na co go naprawde stać, bo wiemy, że w tym zawodniku drzemie olbrzymia siła.
Na zawody przyjechała cała czołówka polskiego Strong Mana by się przyjrzeć z kim w tym roku będą musieli się zmierzyć. Przywieźli ze sobą również swoich zawodników których poziom był bardzo wysoki. W międzyczasie doradzali zawodnikom w jaki sposób mają trzymać, chwytać i podnosić przedmioty, by nie nabawić się kontuzji, a jednocześnie by uzyskać jak najlepszy wynik.
Oficjalne wyniki będą znane dopiero w poniedziałek lub wtorek, ale po dzisiejszych zawodach nasuwa się tylko jedna myśl.
Naszym zdaniem pewnymi zwycięzcami są: Tomasz Lech, Sławomir Toczek i Arkadiusz Makurat. Pozostałymi zawodnikami którzy będą się liczyć w generalnej punktacji i którzy zakwalifikują sie do tegorocznego Pucharu Polski Strong Man chyba będą: Piotr Dybus, Tyberiusz Kowalski, Lehmann Paweł, Małż Adam, Sławomir Orzeł, Wojciech Jastrząb i Sławomir Peda.
A świstak siedzi ... bo sreberka były kradzione
W dniu dzisiejszym na hali Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdyni przy ul. Olimpijskiej 5/7 odbyły się Eliminacje do Pucharu Polski Strong Man organizowane przez Worlds Strongest Man Sp. z o.o.
W zawodach miało wziąć udział 62 zawodników z całej Polski, ale kilkoro z nich się nie stawiło. Około godziny 10:30 wystartowali pierwsi zawodnicy (z pierwszej grupy) w dwóch konkurencjach: Spacer Farmera i Załadunek worków.
W obydwu kategoriach poziom zawodników był w miare wyrównany, ale można było zauważyć całkowity brak techniki u części startujących.
Nastepnie wystartowała druga grupa zawodników, zaczynając od Schodów i Wyciskania. W tych konkurencjach można było dopiero zauważyć kolosalną różnicę pomiędzy niektórymi zawodnikami, a szczególnie pomiędzy Stara Gwardią (Tomasz Lech, Sławomir Toczek, Arkadiusz Makurat, Sławomir Peda,Piotr Dybus, Tyberiusz Kowalczyk) a całą resztą.
Brak techniki, siły jak i specjalnego obuwia na podwyższonej podeszwie sprawił, że większość z zawodników nie ukończyła konkurencji Schody. Podobnie było w przypadku Wyciskania. Znów brakowało techniki; niektórzy z zawodników wyciskali ciężar tylko ramionami, nie używając przy tym nóg wiele na tym tracąc, a dla niektórych po prostu ciężar ten był ponad możliwości.ale i tak trzeba powiedzieć ,że poziom polskich zawodników jest z roku na rok coraz lepszy, a każdy nowy rok, to możliwość odkrycia drugiego PUDZIANA czy DYMKA.
Takich sytuacji było dziś dosyć sporo. Największym pechowcem był Szymkowiak Wojciech - METROWIEC, na którego wiele osób bardzo liczyło. Już w pierwszej z jego konkurencji źle podciągnął worek i przewrócił się z nim obok platformy tracąc przy tym cenne sekundy (a mógł mieć drugi wynik). W następnej konkurencji Spacer Farmera, przy 40 metrze najprawdopodobnie źle postawił stope na zakręcie i potykając sie upuścił walizki, choć mógł z nimi jeszcze sporo przejść. Jakby tego było mało, spadł mu odważnik 250 kg tuż przy ostatnim schodku (tu też mógł być jednym z pierwszych). Wyglądało to dokładnie tak samo jak na zawodach w Giżycku gdzie Jarkowi Dymkowi spadł też 250 kg odważnik. Mamy jednak nadzieje, że w przyszłym roku METROWIEC będzie mieć więcej szcześcia i pokaże na co go naprawde stać, bo wiemy, że w tym zawodniku drzemie olbrzymia siła.
Na zawody przyjechała cała czołówka polskiego Strong Mana by się przyjrzeć z kim w tym roku będą musieli się zmierzyć. Przywieźli ze sobą również swoich zawodników których poziom był bardzo wysoki. W międzyczasie doradzali zawodnikom w jaki sposób mają trzymać, chwytać i podnosić przedmioty, by nie nabawić się kontuzji, a jednocześnie by uzyskać jak najlepszy wynik.
Oficjalne wyniki będą znane dopiero w poniedziałek lub wtorek, ale po dzisiejszych zawodach nasuwa się tylko jedna myśl.
Naszym zdaniem pewnymi zwycięzcami są: Tomasz Lech, Sławomir Toczek i Arkadiusz Makurat. Pozostałymi zawodnikami którzy będą się liczyć w generalnej punktacji i którzy zakwalifikują sie do tegorocznego Pucharu Polski Strong Man chyba będą: Piotr Dybus, Tyberiusz Kowalski, Lehmann Paweł, Małż Adam, Sławomir Orzeł, Wojciech Jastrząb i Sławomir Peda.
A świstak siedzi ... bo sreberka były kradzione
