Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
89
eh chora psychicznie nie jestem. Już się nie samookaleczam. Chodzi o to poprostu że jestem bardzo nerwowa...
A nie wiem czy psychoterapeuta itd pomogą bo nieumie mówić do nie znanej mi osoby o swoich problemach. Tutaj to robie bo jestem anomimowa... może spróbuje... ale boje się. Nadodatek pewnie trzeba im płacić krocie ?
w kazdym razie dziekuje za rady i skonsultuje sie jednak z kims. bo zdrowie najwazniejsze... a troche w zyciu przeszłam sporo niemiłych rzeczy i może to procentować i nawarstwiać się. Lepiej teraz to zwalczyć bo później bedzie coraz trudniej.
A meliski itd ... zioła nie wyrzucą śmieci z głowy, sami musimy to zrobić.
Zmieniony przez - Valletta w dniu 2009-04-22 21:16:37
Szacuny
21811
Napisanych postów
71367
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
576069
Gościu skończ promować swoje pokopiowane wypociny.
To samo się tyczy ciągłego polecania melisek i ziółek w tego typu sprawach.
Opisany przypadek jasno daje do zrozumienia, że warto żeby ktoś z wiedzą się nim zajął a nie zaczął pić meliskę i go to uzdrowi i jak ręką odjął.
Szacuny
133
Napisanych postów
7128
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24841
Co do tematu melissa, możesz usunąć tekst a zostawić link który jest na początku. Więc, ja w chemię nie wierzę, widzę co porobiły psychotropy z moimi znajomymi. Zioła nie robią takiego przewrotu w bani, i działała, bo odczułem to na sobie. Znowu zaczęłem żyć... Do tego dotarcie do swojej podświadomości też robi dużo dobrego, jeśli tylko chcemy.
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
Szacuny
2
Napisanych postów
318
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
4602
jesli juz ktos sie sam okalecza to jest to bardzo powazzny problem... zreszta to moga byc jakies zaburzenia kwalifikujace sie do leczenia ! poza tym kazdy zawsze powie ze on nie jest alkoholikiem ze on nie jest cpunem i ze to tylko pojedyncze wybryki, trzeba zdac sobie sprawe ze to naturalne w takich przypadkach, a problem jest i cos w tym kierunku trzeba zaczac robic!
Zmieniony przez - k0zuCh w dniu 2009-04-22 22:50:34
Szacuny
133
Napisanych postów
7128
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24841
Samookaleczanie to dla mnie zwrócenie na siebie uwagi, ktoś nie doceniony to robi, żeby pokazać swój gniew temu co się stało, może bliscy nie skupiają się na niej i to jest też przyczyną. I to już jest stawianie samemu kroków do tego żeby zawiązać w kaftan. Zresztą co my tu możemy mówić. W tym przypadku pomoże tylko Psychoterapeta, zaleci zioła, homeopatie, czy też wizytę u Psychiatry.
Zmieniony przez - donJAZYResko w dniu 2009-04-22 23:08:45
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.