argument bedacy cytatem jest rzeczywiscie za***iscie przekonujacy
...
Napisał(a)
Ziemny idz poogladac telewizje bo na ten temat masz pojecie jak 99% czytelnikow faktu
argument bedacy cytatem jest rzeczywiscie za***iscie przekonujacy
argument bedacy cytatem jest rzeczywiscie za***iscie przekonujacy
...
Napisał(a)
Pluje ci w twarz a ty mi piszesz ,że deszcz pada żadne argumenty do ciebie nie trafiają .Podaje ci przykłady prosto z artykułu w którym wypowiada się doktor z Kliniki Ostrych Zatruć i Toksykologi więc chyba nie ma lepszych argumentów ,mogę Ci się pochwalić ,że spędziłem na podobnej placówce około 6 tygodni jako praktykant.Ty wydaje mi się mogłeś tam być co najwyżej jako pacjent .Patrząc z medycznego punktu lek przeterminowany nawet jeden dzień jest trucizną !!!! Skoro leki po terminie nie są trucizną ciekawi mnie jak byś się zachował gdyby twojemu dziecku w szpitalu podano przeterminowany lek a pielęgniarka tłumaczyła się że daty ważności to tylko gra marketingowa wielkich koncernów ,które nas oszukują .Zapewne ty zjadasz wszytko co jest przeterminowane bo skoro nie ma różnicy to po co przepłacać .Skoro wbijamy undery i różne cuda narażamy się na wiele skutków ubocznych ,których sięgając po koks jesteśmy w pełni świadomi.Ale ja nie mam zamiaru ryzykować dodatkowo i staram się by wybrane produkty były na miarę mojej kieszenie patrząc by jakość produktu była jak najlepsza do ceny i zapewne nie raz wybiorę under ale nie zdecyduje się nigdy na przeterminowany under a po to siedzę na tym forum by moje wybory były jak najlepsze dla mnie i dla mojego organizmu więc skoro specjaliści i użytkownicy działu potwierdzają działanie underu wtedy ja decyduje się na ów produkt .Nie zaprzeczam że w razie konieczności nie sięgnął bym po przeterminowany lek ale to musiała by być skrajna sytuacja szanuję swoje zdrowie w przeciwieństwie do Ciebie .Życzę ci byś go miał w życiu wiele zajadając przeterminowane batony ,które zapewne popijasz przeterminowaną colą a niedobory witamin uzupełniasz zapewne przeterminowanymi suplementami a po nich na srakę popijasz przeterminowane syropy.Zapewne nie wiele moja odpowiedź wniesie do twojego jak że zapewne zamkniętego świata ,w którym ty walisz przeterminowane koksy i trzymasz dietę w której wszystkie kalorie pochodzą z przeterminowanych produktów .Zapewne wdychasz też powietrze które chodź mimo braku daty ważności musi mieć bardzo toksyczny wpływ na twój mózg bo piszesz totalnie bez sensu .Skoro nie trafiają do ciebie moje argumenty ,które ja czerpie z wypowiedzi ludzi (ich artykułów),którzy na co dzień zajmują się zatruciami to twój problem .Ty zapewne swoje argumenty czerpiesz z siłowni na której coś usłyszałeś piąte przez dzieśiąte.OVER
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-10 23:54:49
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-10 23:54:49
Jak by nie było zawsze jest mało!!!
...
Napisał(a)
ziomus - tekst piekny, ale czytac sie tego nie da - formatuj tekst, to nie jest trudne
i wreszcie - to co pisze w podreczniku mlodego farmaceuty, a to co ma miejsce faktycznie moze sie nieco roznic, nieprawdaz ?
czy to, ze pisze, ze teoretycznie juz jeden dzien po jest trucizna, to oznacza, ze fizycznie przeszlo w stan, ktory czyni srodek trucizna? no bez jaj, panie kochany.
i wreszcie - to co pisze w podreczniku mlodego farmaceuty, a to co ma miejsce faktycznie moze sie nieco roznic, nieprawdaz ?
czy to, ze pisze, ze teoretycznie juz jeden dzien po jest trucizna, to oznacza, ze fizycznie przeszlo w stan, ktory czyni srodek trucizna? no bez jaj, panie kochany.
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna
...
Napisał(a)
Ja napisałem że z medycznego punktu widzenia jest trucizną i użycie w celach leczniczych nie może mieć miejsca.A to co robimy niewiele ma wspólnego z lecznictwem .Zażycie substancji kilka dni po terminie ok ale chyba jest jakaś granica nawet jeśli będzie to produkt apteczny z grupy tych co ponoć się nie psują .
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-11 00:07:49
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-11 00:08:10
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-11 00:07:49
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-11 00:08:10
Jak by nie było zawsze jest mało!!!
...
Napisał(a)
z medycznego punktu widzenia wszyscy jestesmy poiebani i generalnie martwi. dziwne, ze medyczny punkt widzenia czasem ulega zmianie w kierunku, ktory na wlasnej skorze wyprobowali koksownicy, zanim jakis doktor zakumal baze.
wiec spokojnie, opanujmy emocje.
a w kwestii underow - to, ze dostaja dobre recenzje, to nie znaczy, ze nie ladujesz metali ciezkich (albo innych ciekawostek) w siebie. bo czystosci materialu nie sposob ocenic "na oko" i na podstawie wbijania. nie wspominajac o duzych ilosciach ba i bb.
wiec spokojnie, opanujmy emocje.
a w kwestii underow - to, ze dostaja dobre recenzje, to nie znaczy, ze nie ladujesz metali ciezkich (albo innych ciekawostek) w siebie. bo czystosci materialu nie sposob ocenic "na oko" i na podstawie wbijania. nie wspominajac o duzych ilosciach ba i bb.
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna
...
Napisał(a)
Racja ale temat tyczy przeterminowanych produktów i możliwych skutków ubocznych w razie zażycia po terminie a nie związków zawartych w nich w czasie zażywania .
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-11 00:13:59
Zmieniony przez - Ziemny w dniu 2008-10-11 00:13:59
Jak by nie było zawsze jest mało!!!
...
Napisał(a)
masz racje, ja po prostu przedstawiam swoj punkt widzenia - nawet lekko przeterminowany produkt farmaceutyczny jest niedoscigniona jakoscia dla underow, chocby under byl swiezutko przefiltrowany i zapakowany w fiolke. z powodow, ktore podalem wyzej
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna
...
Napisał(a)
koles jestem chemikiem z zamilowania, dodatkowo potwierdzilem to ukonczona olimpiada i dosc kreatywnym mysleniem na zajeciach chemii na studiach
mam tez piekna kolezanke na technologii zywnosci i czasem zdarza sie mi pogadac z nia o studiach
zreszta tutaj wystarczy ogolne pojecia o zasadach dzialania dzisiejszego rynku
myslisz ze taki "naukowiec" piszacy do gazety przyzna sie do tego, ze firmy produkujace leki(i co kolwiekinnego) specjalnie zanizaja termin przydatnosci, aby nowo-wyprodukowane produkty szybciej sie sprzedawaly?
jesli jakis produkt ma termin przydatnosci np 2 lata od czasu produkcji to jesli nie bedzie zle przechowywany/otwierany w 99,9% bedzie dobry jeszcze przez dlugie lata
dzieje sie tak tylko z jednego powodu - nic sie nie dzieje, a dokladniej nie ma reakcji ani fizycznej ani chemicznej, bo nie sa dostarczane zadne nowe produkty potrzebne do jakichkolwiek reakcji chemicznych, a te sa warunkiem "psucia sie"
nie ma zmiany substancji-nie ma zmiany wlasciwosci
mam tez piekna kolezanke na technologii zywnosci i czasem zdarza sie mi pogadac z nia o studiach
zreszta tutaj wystarczy ogolne pojecia o zasadach dzialania dzisiejszego rynku
myslisz ze taki "naukowiec" piszacy do gazety przyzna sie do tego, ze firmy produkujace leki(i co kolwiekinnego) specjalnie zanizaja termin przydatnosci, aby nowo-wyprodukowane produkty szybciej sie sprzedawaly?
jesli jakis produkt ma termin przydatnosci np 2 lata od czasu produkcji to jesli nie bedzie zle przechowywany/otwierany w 99,9% bedzie dobry jeszcze przez dlugie lata
dzieje sie tak tylko z jednego powodu - nic sie nie dzieje, a dokladniej nie ma reakcji ani fizycznej ani chemicznej, bo nie sa dostarczane zadne nowe produkty potrzebne do jakichkolwiek reakcji chemicznych, a te sa warunkiem "psucia sie"
nie ma zmiany substancji-nie ma zmiany wlasciwosci
...
Napisał(a)
chodzina - nie jest to tez pewnikiem, niektore undery moga byc bardzo dobrze zrobione - bez zanieczyszczen
a srodki apteczne - sa wlasciwie nieosiagalne, pozatym wybor smieszny
a srodki apteczne - sa wlasciwie nieosiagalne, pozatym wybor smieszny
...
Napisał(a)
testosterony sa apteczne
co do underow - nawet najlepiej zrobiony under nie ma wplywu na jakosc proszku. i tu pies pogrzebany, ze firma farmaceutyczna powie dostawcy (po tescie) "sorki, nie bierzemy tego gowna, za niska jakosc", a ktos, kto kupil i nielegalnie sprowadzil bardzo deficytowy towar, jakim jest hormon w proszku, nie dosc ze nie zwroci/nie wyrzuci bo sie nie nadaja, to nawet nie bedzie wiedzial, ze jakosc marna, bo nie ma jak tego przetestowac albo jest to zbyt drogie.
co do underow - nawet najlepiej zrobiony under nie ma wplywu na jakosc proszku. i tu pies pogrzebany, ze firma farmaceutyczna powie dostawcy (po tescie) "sorki, nie bierzemy tego gowna, za niska jakosc", a ktos, kto kupil i nielegalnie sprowadzil bardzo deficytowy towar, jakim jest hormon w proszku, nie dosc ze nie zwroci/nie wyrzuci bo sie nie nadaja, to nawet nie bedzie wiedzial, ze jakosc marna, bo nie ma jak tego przetestowac albo jest to zbyt drogie.
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna
Poprzedni temat
Skutek uboczny po boldku ?? kał koloru czerwoneo :/
Następny temat
Cykl czas zacząć... Pomoc
Polecane artykuły