Szukam przyczyny powiekszonych wezlow chlonnych jesli tak to mozna nazwac, poprostu np. pod pacha mam zgrubienia takie jakby male guzki, ktore po nacisnieciu przeskakuja, nie bola. na Szyi wezel chlonny mam jeden powiekszony troche jest twardy i nie przeskakuje. Jeden przeskakujacy mam pod prawa pacha i jeden twardy pod zuchwa :)
Bylem pol roku temu u onkologa ale powiedzial ze to mzoe byc z wysilku (silownia itp.) ze ogolnie sa w normnie, powiekszone ale w normie. Jakas masc mi kiedys zapisal ale nic nie dala.
Badania morfologiczne krwi byly ok, srednio robie sobie 4 razy w roku :) Tak tak ta troska o zdrowie... nerwica :) i strach przed rakiem ?!
Ogolnie czasami wezly pod zuchwa i na szyi sie powiekszaja. Pod pacha w zasadzie sa zawsze takie same chyba ze czasami za mocno sie sforsuje na silce albo mnie zawieje to szypia max z 2 dni.
Jak z 3 miesiace temu bylem chory - jakis virus to robili mi przeswietlenie pluc, i usg jamy brzusznej. No i bylo wszystko ok.
Wiec nie wiem co jest? Czy mam sie zamartwiac o zdrowie? czy cieszyc sie zyciem i chodzic usmiechiety dopoki wyniki z krwi beda ok? One daja gwarancje? Ogolnie tak poza tym to w zimie chcialbym zrobic drugi cykl z deki i tescia :) Bo ostatni byl prawie 2 lata temu. Przed cyklem wezly byly takie same i po cyklu tez. Wybaczcie za taka dluga i nudna wypowiedz, ale chcialbym sie doradzic specjalistow :) Pozdrawiam