Niezłe Tai Chi

Np. w odniesieniu do medycyny. Wiele naukowych autorytetów krytykowało akupunkturę, na podstawie tego, że nie stwierdzono fizycznego istnienia "kanałów", że tam gdzie niby są kanały, faktycznie nie ma żadnych struktur fizycznych. A tu okazało się, że kanały te w 90% pokrywają się z liniami przenoszenia naprężeń poprzez system powięzi.

Przy tak luznym ukladzie punktow rownie dobrze mozna doszukac sie ilus % powiazania pomiedzy "kanalami", a ukladem kostnym, krwionosnym czy limfatycznym. Samo to, ze cos przebiega w poblizu na tak malym, obiekcie, jakim jest czlwiek nie powinno nikogo dziwic. Samo okreslenie, "linie przenoszenia naprezen przez system powiezi, jest na tyle okresleniem nieprecyzyjnym (naprezenia roznia sie indywidualnie, inne sa naprezenia spoczynkowe inne dynamiczne przy roznym polozeniu), ze przy odrobinie checi mozna je powiazac z czymkolwiek, szczegolnie z czyms jeszcze mniej sprecyzowanym, jak "kanaly energetyczne laczace tajemnicze punkty ciala".

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2007-05-07 16:03:16

Szybko pisząc pisałem bardzo nieprecyzyjnie, ale to nie znaczy, że badania na ten temat są tak nieprecyzyjne jak moja w pośpiechu pisana wypowiedź

Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:
http://www.massagetoday.com/archives/2005/05/03.html
http://www.massagetoday.com/archives/2005/06/03.html
A tam jeszcze spora bibliografia na temat.

A jeśli chodzi o naprężenia/napięcia, to już podawałem linka do artykułu: http://www.chiropraktycy.pl/p1.html
gdzie zorientować się można trochę lepiej w jakim kontekście użyłem tego słowa.

Z mojej perspektywy, ci którzy w reakcji na wspomnienie o tai chi wskakują z dzikimi tekstami o "tylko skuteczności" to naiwne dzieciaki, które jeszcze nie mają pojęcia o sztuce walki. Prawdziwi wojownicy są inni. Dla przykładu Rickson Gracie:

Unikalbym przenoszenia autorytetu w jednej dziedzinie na inne, bo to nie ma powiazania. Rickson jest wybitnym parterowcem to fakt, tyle ze to nie znaczy, ze zna sie na czymkolwiek innym. Co do cwiczen oddechowych, czy roznych takich pozycji z jogi to sami na zakonczenie treningu BJJ praktykujemy w celu rozluznienia. Tyle tylko, ze nie widze w tym powiazania z tym co napisales.

Proponowałbym zapytać Ricksona jaki jest związek tego co robi na tym klipie z bjj. Bo ja przypuszczam, że odpowiedziałby, że dość istotny. No, ale go osobiście nie pytałem...

Wedlug Helio dosc istotny ma rowniez dieta Graciech, mimo tego ze prawdopodobnie calkiem zdrowa (Helio w wieku >90 lat jeszcze potrafi obalac czy zakladac dzwignie), Graciech leja odzywiajace sie duzo mniej zdrowo, wspolczesne skoksowane mutanty. Tym co rozni podejscie w stylach nowoczesnych od tradycyjnych, jest nie linearne opieranie sie na autorytecie mistrzow.

W uproszczeniu podejście Graciech nazwałbym "chińskim" . Jest takie bardziej obejmujące całość, "drugą stronę medalu", w odróżnieniu od podejścia "skoksowanych mutantów", koncentrujących się na wycinku (wyniki w turniejach za wszelką cenę). Podejście Graciech wydaje mi się bardziej wyważone i rozsądne.

To napewno. Nie neguje zalet zdrowego odzywiania sie, czy cwiczen rozluzniajacych, chocby dla lepszego samopoczucia psychicznego, zmniejszenia stresu. Nie wiem na ile zalozenia diety Graciech sa prawdziwe (zasadnosc nie mieszania pewnych pokarmow itp), ale efekty wydaja sie sensowne. Zjawisko takie moze wystapic z innego powodu niz postulowane przez wynalazce, jak w przypadku diety Atkinsa, ktora chociaz sama nie przyspieszala metabolizmu jak to twierdzil wynalazca (twierdzil ze mozna jesc duzo, a i tak sie schudnie, poniewaz przyspiesza ona metabolizm), to spozywanie duzej ilosci bialka powodowalo spadek laknienia i stosujacy ja chudli, poniewaz spozywali mniej kalorii niz im sie wydawalo (byli szybciej syci). Zgodze sie wiec, ze stosowana przez graciech gimnastyka to fajna sprawa, ale nie mnozylbym bytow ponad miare i nie dodawal do tego historii o kanalach energetycznych z akupunktury, pamowaniu nad jakas wewnetrzna energia itp. Czasem ludzie robia zdrowe lub neutralne dla ich samopoczucia rzeczy, mimowolnie dorabiajac sobie zbyt daleko idaca nadbudowke, dla uzasadnienia pewnych zjawisk. Do czego zmierzam... nie wiem czy stosowanie lub nie stosowanie elementow jogi, mialoby jakis istotny wplywna jakosc ich BJJ czy kondycje zdrowotna. Jak dla mnie, stosowali to bo maja takie hobby. Sam lubie takie elementy po treningu, lubie na takiej zasadzie, jak lubie podrapac sie o framuge drzwi.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2007-06-04 17:57:22

W ogóle nie mówię o kanałach i energiach, tylko o doskonaleniu metod treningowych. Już o tym pisałem wyżej. Pewne rzeczy dwadzieścia lat temu nie były uwzględniane w treningu sportowym, a np. w chińskich systemach wewnętrznych to było od dawna, tylko inną terminologia niestety opisywane. Dzisiaj są lub zaczynają być częścią współczesnej metodologii sportowej. Kolejne rzeczy są do zbadania i wykorzystania.

Mozliwe, moze sie zdarzyc, ze nawet pozyteczna wiedza z czasem ulegnie marginalizacji i zostanie po czasie "przywrocona do lask".