Tutaj źródło: http://cbs.sportsline.com/boxing/story/10047757
Dodatkowo jeszcze inny wywiad z Millenem, ale traktujący praktycznie o tym samym znalazł się tutaj:
http://www.mmanews.com/pride/Exclusive:-Jerry-Millen-Talks-PRIDEs-Future--More-[Pt.-1].html
http://www.mmanews.com/pride/Exclusive:-Jerry-Millen-On-PRIDE-vs.-UFC-Dana-White-[Pt.-2].html
http://www.mmanews.com/pride/Exclusive:-Jerry-Millen-On-A-Number-Of-Topics-[Pt.-3].html
------
Nie tłumaczyłem, tylko piszę w skrócie, zrobiłem kompilację z dwóch wywiadów, dużo tam gadania komunałów, wykręcania się itd: (Napisałem trochę subiektywny tekst, wyraża moje odczucia w stosunku do tego pana)
-----
Według piszącego ten artykuł - Jerry Millen ma w sobie dużo pasji.
Millen ostatnio dużo się pokazywał na gali PRIDE 33, nawet przeprowadził cieniutkie wywiady po walkach, a zasłynął tym, że kazał zdjąć ochraniacz Danowi Hendersonowi, mimo że widać było, że ten celowo go nie zdejmuje, bo przecież nie ma przednich zębów, o czym ten pan powinien wiedzieć, bo są podobno kolegami.
Millen o:
- o Nicku Diazie (miał złamaną orbital bone - kość oczodołu ?? w walce z Gomi'm) : On go sprowadził, jest znakomitym wojownikiem, w sprawie zawieszenia, trzeba poczekać na wyrok NSAC.
- o lightweight GP: zacznie się 20 maja, będą najlepsi zawodnicy, PRIDE jest zawsze otwarte na zawodników innych organizacji
- dlaczego mały Nog nie walczył z Silvą o tytuł: nie wie, Japończycy tak zdecydowali
- o tym, co jest bardziej prawdopodobne Silva vs Hendo 3, czy Hendo vs Shogun: nie wie
- o Dana White: nie można za wiele oczekiwać od byłego komiwojażera i instruktora aerobiku. Tak na prawdę nie chciał walki Silvy z Chuckiem. Chuck bardzo jej chciał.
- o dziwnej politycze PIRDE w sprawie walk mistrzowskich (w sensie, że tak rzadko i że posiadacze pasu często walczą nie o tytuł): nie dba o to, czy walki są o tytuł, czy nie. Jego interesuje tylko sama walka.
- sprzedaży PRIDE: nie, chyba, że ktoś zaoferuje kosmiczną cenę (10 miliardów zielonych na przykład)
- o potencjalnych umowach ze stacjami TV w Ameryce i Japonii: - jest zainteresowanie, po PRIDE 33, będzie jeszcze większe, bo było zaje.biste szoł, ale jeszcze nie ma żadnej umowy.
- o liczbach PPV podawanych przez UFC: bzdety, założy się o każdą kasę, że to nie są prawdziwe dane.
- o transmisji z PRIDE 34 do USA: Ma być.
- o odwołaniu następnej gali w LA (podobno Ed Fisherman zagrał tym eventem, by zmusić zarząd DSE, do sprzedania mu dodatkowych udziałów) : nie odwołanie, a przesunięcie. Dan Henderson jest kontuzjowany, więc i tak nie mógłby walczyć, Oscar De La Hoya walczy 5 maja z Floydem Mayweatherem, więc z biznesowego punktu widzenia, to nie był najszczęśliwszy termin. Nic się nie stało.
- o ewentualnych galach w innych miastach USA: Planują w kaliforni
- o anginie, jaką podobno zdiagnozowano u Wanderleia Silvy na kilka dni przed walką z Danem: Tak, był chory, na dzień przed walką był w szpitalu, ale jest wojownikiem, twardzielem i nawet jakby stracił nogę, to i tak by się stawił.
- o dalszym sensie walki Silva vs Wand: Oczywiście, że ma sens, a Dana gada bzdety, bo łatwo mu gadać po fakcie, że to niby my nie chcieliśmy tej walki, szkoda, że nie mówił na dzień przed galą, że chce tej walki. Tchórzostwo.
- o tym, że może teraz dać Liddellowi Hendo, albo Shoguna: Pride jest najlepsze, potem gdzieś jest UFC, chcemy zorganizować walkę pomiędzy naszymi mistrzami, a mistrzami innych organizacji, które uważają, że mają lepszych mistrzów niż my. Znowu gada o Dana White, że ten mówił, że Japończycy nie wiedzą co robią i się nie znają. Mówi, że Dana chciał Wanderleia wziąć na trzy walki. Oczywiście nie było mowy, by PRIDE się na to zgodziło, bo to niedorzeczne. Generalnie dużo odniesień do White.
- o stracie Werduma i ewentualnych innych zawodników: Fighterzy przychodzą i odchodzą, ale jest mnóstwo lojalnych zawodników. PRIDE traktuje zawodników lepiej niż inni. To dla nas jest nie tylko biznes, ale też uczucie jak do dziecka (w sensie do PRIDE). Nie przejmuje się eksodusem. Jeśli White chce płacić więcej fighterowi, który nie ma według PRIDE potencjału rynkowego, to niech go bierze.
- o kwestionowaniu stabilności PRIDE: Pride jest bardzo stabilne, nie ma problemu.
- jeszcze o White: Nie chce konfrontacji, nie chce by PRIDE było pokazywane, by było o nim głośno, dlatego nigdy nie zgodzi się na konfrontacje mistrzów.
- o Brandonie Vera: nie rozmawiali z nim, wie, że Brandon nie jest szczęśliwy w UFC, czas pokaże.
- o Brocku Lesnarze: trzeba poczekać i zobaczyć jak się zaprezentuje.
- o kontrakcie z Cung'iem Le: nie ma kontraktu. Bardzo dobry fighter, ma wielu fanów.
- o tym kto decydował o niezatrzymaniu Basa Ruttena, Sephen'a Quadrosa i Mauro Ranallo: Organizacja się rozwija i potrzebują profesjonalnych komentatorów.
- o tym, że Bas czuł się źle traktowany: Był jednym z tych z obsługi, z którymi nie znał się prywatnie. Ludzie muszą zrozumieć, że gwiazdami są fighterzy, a nie obsługa. Ludzie oglądają PPV dla walk, a nie dla komentatorów. To sprawa zbyt wielkiego ego i tego, że komentatorzy uważają się niesłusznie za gwiazdy.
- o decyzjach w sprawie tego, że to Millen robił wywiady na ringu bezpośrednio po walkach: potrzeba było kogoś, a on to umie i zna zawodników, więc po co płacić dodatkową kasę, skoro to on mógł zrobić. Nie chce być gwiazdą, nie pcha się na afisz. Japończycy tak zadecydowali.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-03-11 20:17:42
Memento mori