wpuszczanie na imprezy

na szczescie nie imprezuje za czesto i nie w wawie,
zgodnie z tym co napisales w Poznaniu są same speluny i lepiej niech tak będzie, w Toruniu tez znalazla sie jedna speluna- duzo starszej (+25) wiary,zero malolatow i calkiem sympatyczna bramka i wlasnie dlatego odwiedze niedlugo to miasto , mogliby jeszcze wpuszczac tylko tych z wyzszym to bylaby to juz taka speluna jakie lubie

Źle odebrałes słowo speluna i nie opowiadaj ze w innych miastach nie ma tego problemu bo sam miałem problem w Krakowie z wejsciem na dyskotekę i był to raczej podrzedny lokal.

w Poznaniu sie nie spotkałem z tym, w Krakowie i Warszawie potwierdzam z opowiadan znajomych

W Krakowie w sobotni wieczór wpuszczają co drugiego ponieważ tyle ludzi jest chętnych. W piatek nie ma tego problemu i jak nie masz dresu na sobie to wchodzisz.

Ostatnio bramkarz powiedział, że nie wejdę. Zapytałem dlaczego, on pokazał na ścianie kartkę a tam "bez podania przyczyny"... wkurzyłem się, ale był większy.. i to sporo :) Często przyczepiają się do byle czego np. mały znaczek reebok na polówce, impreza na zaproszenie itp.

Ta impreza na zaproszenie to zazwyczaj kit, gdy nie chcą Cie wpuścic...

Nie wiem zresztą, bo mnie zawsze wszedzie wpuszczają...

hmmm skoro tak duzo klienteli maja nasuwa sie jedna myśl- otworzyć własny lokal ),
wyglada na to ze zyje nie w tym swiecie bo w innym klubie tego wieczoru powiedzieli mi ze wstep na zaproszenia, (czyli nie chcieli mnie wpuscic do 3 miejsc)a ja to łyknąłem,
dobrze ze jestem Poznaniakiem bo nie znam tego problemu, ale nie zdziwie sie jak i tutaj przyjdzue ta dziwna moda hamerykanska

hulk997- co ty masz do ang pudziana zna wkoncu 3 slowa
"yes"
"ready"
"gogogo"

dla mnie to jest normalne...

selekcja jest ok...

jesli ktos ma 20 lat i preferuje styl "karka" no to potem ponosi tego konsekwencje...

przeczytaj sobie jeszcze raz co napisal kolega klaja,ale ze zrozumieniem i zastanow sie jeszcze raz czy to jest ok., ze jestes zalezny od humoru jakiegos prostaka z licencja lub bez niej (nie uwlaczajac ochroniarzom z powołania),
btw. tam gdzie moje balety sie skonczyly bilety face to face sprzedawala mila kulturalna laseczka i nie bylo problemu ani z nia ani z bramkarzami :)

świat nie jest sprawiedliwy zresztą ja sie tam ciesze, ze jest selekcja, bo nie ide na impreze zeby sie bac czy którys z tych wielkich kolesi nie wpadnie na pomysł zrobienia rozruby tylko spokojnie sie pobawic. Zresztą klub jest prywatny wiec ochroniarze mają zapewne wytyczne kogo wpuszczac, a kogo nie