Ring za kratami

Mi sie wydaje ze Mike bedac Mistrzem byl dla nich intersujacym obiektem inna kwestia ze w pojedynke to raczej nikomu by sie nie udalo.

A ja nie pamietam juz gdzie(w TV czy w gazecie) widzialem/czytalem jak Tyson wypowiadal sie o wiezieniu, ze chocby czlowiek byl nie wiadomo jak twardy to i tak jak chca to go zgnoja.

Dekker_fun:

https://www.sfd.pl/temat254941/

Nie rob syfu

"ciekawe czy tysona dupczyli na wczasach??????? "-->piersze pomyśl zamiast coś napiszesz.
W Polsce jesteś gitem (grypsującym) lub frajerem i tylko wśród frajerów sie ładują w dupe.Myślisz że inne podziały panują w więzieniach USA? Niesądze.
Co prawda tam jest w***** skazańców i nie za takie przestępstwa siedzą ale podziały napewno są, a Tyson sie wychował na ulicy więc zna środowisko przestępcze.
W pierdlu zapewne miał więcej kumpli z lat młodzieńczych niż my tu wszyscy razem podniesieni do potęgi 25.

Mi osobiście jest najbardziej szkoda IKE IBEABUCHI gdyby nie trafił do więzienia wstrząsnołby całą wagą ciężką Lewisem, Tysonem,Holyfieldem. Mi go jest szkoda bo talent miał za***isty szkoda ,że przez głupote go s******lił:/

kurde, co z tego ze tyson jest dobrym bokserem? wiezienie to nie ring a wspolwiezniowie to nie sparingpartnerzy. Nie interesuje mnie kwestia cz go purali, ale wg mnie tyson wcale zadnym kotem nie byl. Zreszta kiedys mi sie obilo o uszy ze dostal w wiezieniu po lbie, ale srednio mi sie chce w to wierzyc jesli walka byla uczciwa

Uczciwa walka w pierdlu

To jest pojecie abstrakcyjne