obciążenie na tyłek..ile?

tralala

drążek rozporowy kosztuje 20 zł na allegro, da się zamontować w absolutnie każdym mieszkaniu

co do śmieszności itp itd - widać sylwetka jest dla ciebie mniej ważna niz opinia postronnych

Wbrew pozorom nie w kazdym. U mnie na 5 dostepnych framug tylko 1 sie nadawala, bo inne sa tak skonstruowane, albo umiejscowione, ze nic z tego. Mam w mieszkaniu jedno zajefajne miejsce, w ktorym bardzo by mi pasowal drazek - tylko ze to miejsce ma ponad metr szerokosci, a dostepne drazki sa do 90 cm Nie desperowalam w poszukiwaniu dluzszego, bo lepszy krotki [ktory mam] niz zaden [ktorego musialabym szukac], niemniej jednak to nie do konca jest tak, jak myslisz

BTW, kobiety sa bardziej wrazliwe na smiesznosc, bo tez inaczej sie patrzy na cwiczaca babke, niz na cwiczacego faceta. Gdybym sama zobaczyla faceta fikajacego na placu zabaw dla dzieci, nie zwrocilabym uwagi, bo po prostu facet cwiczy. Gdybym zobaczyla kobiete, to bym pomyslala, ze sie wydurnia przed calym osiedlem a nawet raz sie porzadnie nie podciagnie. Niestety stereotypy i uprzedzenia


Znaczy sie - nie usiluje usprawiedliwiwac cory ale to jednak nie zawsze jest takie "hop-siup" .



Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-05-30 10:47:23

jak się nie ma futryny to się kupuje przykręcany do sufitu

hop-siup czy nie hop-siup to wyłącxznie kwestia priorytetów

jak komuś zależy to pokona pozorne trudności, jak komuś nie zależy to je mnoży aby sie przed samym sobą usprawiedliwić

Oczywiscie, masz racje
Jak zwykle

BTW, nie wiedzialam, ze sa drazki przykrecane do sufitu. Co prawda w wynajetym mieszkaniu i tak ten numer by nie przeszedl, ale dobrze wiedziec na przyszlosc.

sorry kochani,
ale nie mam chwilowo głowy do tego

właśnie czekam na dostawe pizzy..

wjem, wjem..
ale czasem- dla zdrowia psychicznego- trzeba

Córciu, ile razy mam ci powtarzać,że nigdy nie będziesz mieć takich pośladków jak David!

Dżizas, cora
Przynajmniej nie pisz takich rzeczy, nawet jeśli to robisz! W sensie o tej pizzy mówię.
Sama sobie odbierasz powagę i autorytet, Tyka Cię nie będzie poważnie traktował z radami!


Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-05-31 22:33:45

proponuję zastosować progresję - zjeść pizzę dużą zaraz po średniej
Tyka cudze spożycie pizzy ma w doopie, dba jedynie o własne

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2006-05-31 22:35:43

Kruszek: nie no..Jak Dejwid to nie
aż tak dobrze to NIE
i ja zdaje sprawe sobie

ale Ulrich von Jungingen też miał dupke niczego sobie
i w tę stronę będe się raczej kierować

także spokojny Twoj..


Uka: trochę masz racje, że dałam się złapać jak mlody pelikan
na gorącym uczynku
z ta pizzą w zemach
(tym na poły szczerym, na poły niezrównoważonym(?) wyznaniem)


co do kompromitacji w kwestii mojej powagi..

czy autorytetu..

to nie moge tak się śmiać
(pizza jeszcze się nie uleżała)



Tyka: tTwoja wersja "progressu"
a raczej PRZEDMIOT bardzo by mi odpowiadał
więcej nawet- zaryzykuje twierdzenie, że rezultaty mogłyby przejść oczekiwania

ale dobra...jutro wracam do treningów

będzie ciężkoo
o,już cierpie..


ps.i na kuniec, podziele się z Wami moja refleksją z ostatnich 2 h:
Nigdy nie kupujcie z pizzy z..telepizzy!
<porażka> to jest


no
teraz z czystym sumieniem mogę sobie pobiegać
jak to zwykłam o 3:00 nad ranem niespelna rozumu

ja tam jem tylko taka z osiedlowej pizzerii

45cm, nazywa sie 'diabelska' i ma rozne pikantne rzeczy
niebo w gebie