Szkoda, że Uszol nie podołał. Taka wygrana mogłaby mu utorować drogę do kariery i walk w lepszych organizacjach.
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
Marian.B.
ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny
510
Napisanych postów
8840
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54407
...
Napisał(a)
Matrix33
Początkujący
Szacuny
0
Napisanych postów
363
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7212
Jeszcze jeden link, tym razem do strony z opisem. Tam trochę więcej:
http://www.cagewarriors.com/page.asp?ID=1135
Wygląda na to, że Rafał wdał sie w wymianę ciosów z Zuluzihno. Nie wydaje mi się to mądre. Obserwatorzy podkreślają wielkie serce i żelazna szczęki obu zawodników. Walkę skończył celny hak na punkt. A podobno Zuluzihno wyglądał na zmęczonego w drugiej rundzie...
Myślę, że Rafał ma problem ze znalezieniem godnego przeciwnika i sparringpartnera w Polsce. Dlatego nie ma gdzie uczyć się taktyki walki. Dotychczasowe kończył zasypując przeciwników potężnymi ciosami. Tym razem trafił na lepszego kozaka. Zdecydowanie powinien trenować bardziej wszechstronnie (na pewno przeciw takim przeciwnikom jak Zuluzihno).
Ja bym na nim nie stawiał kreski, ale pod jednym warunkiem - że zacznie trenować gdzieś za granicą z dobrymi sparringpartnerami. Kiedy się podszkoli może jeszcze mile nas zaskoczyć. Widać, że ma duszę wojownika.
Pozdrawiam
http://www.cagewarriors.com/page.asp?ID=1135
Wygląda na to, że Rafał wdał sie w wymianę ciosów z Zuluzihno. Nie wydaje mi się to mądre. Obserwatorzy podkreślają wielkie serce i żelazna szczęki obu zawodników. Walkę skończył celny hak na punkt. A podobno Zuluzihno wyglądał na zmęczonego w drugiej rundzie...
Myślę, że Rafał ma problem ze znalezieniem godnego przeciwnika i sparringpartnera w Polsce. Dlatego nie ma gdzie uczyć się taktyki walki. Dotychczasowe kończył zasypując przeciwników potężnymi ciosami. Tym razem trafił na lepszego kozaka. Zdecydowanie powinien trenować bardziej wszechstronnie (na pewno przeciw takim przeciwnikom jak Zuluzihno).
Ja bym na nim nie stawiał kreski, ale pod jednym warunkiem - że zacznie trenować gdzieś za granicą z dobrymi sparringpartnerami. Kiedy się podszkoli może jeszcze mile nas zaskoczyć. Widać, że ma duszę wojownika.
Pozdrawiam
