Lekarz Górnika Łęczna wypadł z okna!

Wypadek na zgrupowaniu piłkarzy Górnika Łęczna. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska lekarz klubowy drużyny Krzysztof Bojarski wypadł z okna hotelowego pokoju na piątym piętrze w tureckiej Antalyi.

Do wypadku miało dojść w nocy z wtorku na środę podczas imprezy, suto zakrapianej alkoholem. Lekarza, który ma otwarte złamanie nogi i uszkodzony kręgosłup, czeka w najbliższym czasie operacja. Nie wiadomo czy będzie chodził.

WP.PL
===================================
Szkoda faceta, bo byc może zostanie kaleką to końca zycia.Musieli ostro popic, ale własnie w takich okolicznościach wychodzi jaki z nas pijacki naród. Alko za free to trzeba sie na***ac żeby z okna wypaśc :/

Dokładnie, jadą na zgrupowanie i piją co noc cholera!! Ale faceta szkoda, dobrze, że przeżył, bo piąte piętro to już jest wysoko.

"alkohol twój wróg, to lej go w mordę"

taką taktykę stosują Polacy, a że jeszcze nie płaćą to nie moga stracić olbrzymiej szansy na***ania się

""alkohol twój wróg, to lej go w dziób" - tak lepiej brzmi
trzeba brac przyklad ze mnie nie pije, nie pale...ideal jestem

własnie
cud ze zyje

Ermihno ty masz 13 lat, ty nie wiesz jak trzymać kieliszek

Lekarz towarzyszący w Turcji piłkarskiej ekipie Górnika Łęczna Krzysztof Bojarski, który doznał złamania nogi przebywa na oddziale ortopedii szpitala Agdenis Uniwersitesi Hastanesi w Antalyi.


W czwartek rano rzecznik prasowy klubu rozmawiał z Krzysztofem Bojarskim, który zdziwiony jest sensacyjnymi informacjami na temat stanu jego zdrowia upowszechnianymi w Polsce.

- We wtorek wieczorem sam biegałem wokół hotelu, w którym mieszkamy - mówi o zdarzeniu Krzysztof Bojarski - w pewnym momencie noga mi się poślizgnęła i skręciwszy ją w kostce tak nieszczęśliwie upadłem na schody, że złamałem udo. To potwornie bolało, nie mogłem iść i podczołgałem się pod budynek hotelu cały czas wołając o pomoc. Tam mnie usłyszano i zostałem odwieziony do szpitala, w którym się znalazłem pod troskliwą opieką.

Lekarz współpracujący z Górnikiem Łęczna na zasadzie umowy zlecenia nie ma innych obrażeń czy choćby otarć naskórka związanych z wtorkowym nieszczęśliwym upadkiem.

- W szpitalnej dokumentacji - podkreśla Krzysztof Bojarski - przygotowanej dla firmy ubezpieczeniowej znajdują się m.in. wyniki badania krwi, w której wykazano zerową zawartość alkoholu.

Przypomnijmy, że w środę wieczorem w Sportowym Kurierze w TVP3, korespondent z Antalyi przekazał informację, że lekarz Bojarski w pod wpływem alkoholu wypadł z balkonu i złamał kręgosłup.

(INTERIA.PL)

erminho pije z gwinta

noga czy kregosłup... co za róznica...

nie no własciwie zadna...

wiedziałam ze sie ze mna zgodzisz...

Zmieniony przez - komandor7 w dniu 2005-02-17 17:01:22

no pewnie, ze z gwinta ale ja pije co innego niz Wy i ten lekarz Gornika ja wole cos mniej mocnego, cola moze byc tez sok [teraz akurat witaminella, ale ma duzego gwinta i sie ciezko pije)

kurde ja chce abona nie mam nic na koncie...w piatek sobie doladuje to sie zastanowie [to w koncu 5zl jak nie wiecej ] mogliby zmiejszyc cene tego abona