Witam od 2 dni z moimi kolegami robimy salto w tyl.Niestety ja go jeszcze nie umie a moi koledzy tak ,im sie udaje prawie zawsze (i to takjkby z latwoscia) ja sie obkrecam ale laduje na kolanai palce u nóg.Wydaje mi sie ze za pomalu i za nisko sie obkrecam.Pomózcie dajcie jakas rade.
1 Lewą noge mam na rekach kolegi podskakuje do gory 3x i za 4 on mnie jak najwyzej wyrzuca a ja sie wybijam jak najwyzej , prawa noge "krece" do tylu oraz tułów wyginam podobnie jak do fiflaka sie to robi.
niewiem w czym tkwi problem moze mam sie skulic w czasie lotu ??
Jak laduje na kolanach i palcach u nóg to z taka siłaze śnieg nawet nie pomaga (przy upadku) niewiem co jest grane i co robie źle pomózcie .
Wyżej zamieszczam foto (nie najlepszej twórczosci) ale myśle ze sie połapiecie.
Ciekawe czy zrobie szpagat (teraz sikam sobie)
www.kinryoku.prv.pl - Filmiki porady itp , jak robic salta , wyskoki , pytania i odpoaiedzi na forum