Nie no ludzie... zawsze smieszy mnie jak z jakiejs sztuki/systemu walki robia Wunderwaffe, ktore w niepowolanych rekach dziala lepiej niz karabnin maszynowy i granatnik przeciwpancerny razem wziete. NIE WYOBRAZAM SOBIE w czym BAS-3 moze byc lepsze od takiego np. Combat 56 (oprocz metodyki treningowej, ktora wiadomo jaka jest). Ale metodyka to jedno, a techniki to drugie i mysle, ba, jestem przekonany, ze BAS nie zawiera zadnych "super technik", zagrazajacych zyciu i zdrowiu kazdemu kto nie zna tego "magicznego systemu". Mowiac tak i utwierdzajac wszystkich w takim przekonaniu moim zdaniem zaczynacie sami zataczac bledne kolo upodabniajac sie do wlasnie do... "tradycyjnych", z ktorych tak sie nabijacie (tam tez sa ciosy wibrujacych piesci i tajemni mistrzowie kladacy trupem hordy uzbrojonych wrogow). Zaczynacie powoli przypominac oszolomow znanych skadinad jako adepci
Karate Tsunami.
Zeby byla jasnosc-nie twierdze, ze ludzie od Bryla to slabi zawodnicy. Ba! Zapewne sa niezlymi kozakami, z ktorymi lepiej nie zadzierac. Ale wciskajac historie o "stylu tylko dla wtajemniczinych" i ze udostepnienie go zagrazaloby bezpieczenstwu publicznemu, sami podwazacie swoj profesjonalizm.