Pytanie niespotykane w tym dziale, lecz chcialabym was o coś zapytać.
Problem polega na tym, iż przez ostatnie 3 miesiace nie mialam miesiączki. Oczywiście juz po 1 miesiącu zrobiłam sobie test ciązowy. Wyszedł negatywnie, ale aby sie upewnić nastepnego dnia poleciałam do ginekologa. Pani doktor a radoscią oświadczyła mi, ze nie jestem w ciąży i przepisała mi zastrzyki na wywołanie okresu (!) Jednak pomyslałam sobie, że poczekam jeszcze trochę z nadzieją aż samo przyjdzie. Po tygodniu pomyślałam, że tak właściwie pani doktor mogła sie pomylić, a ja się bałam, że te zatsrzyki mogą wywołac poronienie przy oczywiście ewentualnej ciąży.
I tak minął kolejny miesiąc...
Zaczęłam sie już na poważnie tego bać więc poszłam na ten zastrzyk, ale okazało się że przyszłam za późno i pani doktor umówiła się ze mna na termin wizyty, który przypada w przyszłym tygodniu. W tym tylko problem, że mija mi własnie juz trzeci cykl miesiączkowy a tu nic...
Od razu zaprzeczam temu, że mógłby to byc stres. Nie miałam ostatnio żadnych sytuacji stresowych. Ciąża wykluczona bo robiłam sobie dzisiaj jeszcze raz test. Więc o co chodzi???
rea