Przemrożone łapy

Mam to juz chyba ze dwa lata a dopiero teraz sie tak naprawde zaczałem martwic. chodzi o to że mam przemrozone łapy i jak sie zrobi chłodniej to sie robia całe sine i zimne. wkurza mnie to np. jak mi koles zwraca uwage "ale ty masz sine łapy". chyba ze to cos innego, ale doktorek stwierdzil ze to lekkie przemtrozenie i ze z wiekiem to zejdzie. szlak mnie trafia bo co roku jest to samo a łapy sa dalej sine. jezeli ktos cos wie na ten temat to prosze o pomoc. nie mam zamiaru czekac 20 lat czy ile az mi łapy znormalnieja. aha i jeszcze jedno. w zimie jak wchodze na silownie to tak mi lapy sztywnieja że trudno mi cieza utrzymać i chociaz nosze grube skorzane rekawice to i tak sa sztywne i trudno je rozgrzać.

ja mam to samo i też juz od kilku lat.oprócz sinienia mam jeszcze strasznie suchą skóre na dłoniach.biegałem po lekarzach i usłyszałem dokładnie to co Ty.kazali mi natłuszczać non stop "norweską" maścią neutrogeną i poprostu czekac aż kiedyś samo przejdzie.nauczka by dbać o łapy

mam dokladnie to samo co Wy, lekarz powiedzial ze te zmiany sa nieodwracalne, mozna smarowac kremem zeby nie byly suche i tyle...

Kiedyś pielegniarka w szpitalu mówiła żeby moczyc łapska w ciepłej wodzie z dodatkiem soli kapielowych`. Praktykowałem to jakiś czas ale nie mam na to czasu a efektów nie było.

a bo niestety malo na to sposobów !!