Żylaki powrózka nasiennego a libido i zaburzenia erekcji

Witam, mam 23 lata, we wrześniu wykryto u mnie żylaki powrózka nasiennego (4,5mm). W podobnym czasie pojawił się u mnie problem z zaburzeniami erekcji. Zabieg mam zaplanowany na początek lutego. Stało się to dosłownie z dnia na dzień, jednego dnia wszystko było w porządku a na następny dzień miałem problem żeby go pobudzić nawet przy mocnej masturbacji. W połowie sierpnia wróciłem do treningu siłowego i suplementacji kreatyną i zastanawiam się czy nie powoduje tego stanu rzeczy połączenie żylaków i mocnego treningu siłowego (bazuje na 3-5 powtórzeniach i cięzkich cwiczeniach wielostawowych)? Rozmawiałem na ten temat z urologiem ale stwierdził że żylaki nie mają wpływu na zaburzenia erekcji i przepisał mi tabletki na potencje. Stwierdził że problem leży w głowie (bez zadania żadnego pytania) i że po tych tabletkach powienienem się odblokować. Na logikę, z dnia na dzień w głowie mi się poprzestawiało? Jeszcze rozumiem gdyby to występowało tylko przy dziewczynie, ale tak nie jest. Lekarz rodzinny stwierdził że nie może mnie wysłać nawet na badania i że mam się udać prywatnie do seksuologa. Nie wiem czy warto teraz płacić 150 zł za wizytę, czy jednak wstrzymać się do zabiegu i wtedy może jest szansa że nastąpi poprawa?

Brylant1717 moim zdaniem problemy leżą właśnie w żylakach. Przerabiam praktycznie ten sam problem od roku... chodziłem na siłkę, rosłem, brałem coraz większe ciężary...wszystko było cacy, aż żona powiedziała, co też sam zauważyłem, że penis jest nieco słabszy...Pewnego ranka nie uraczyłem wzodu. Polecialem do urologa= obustronne małe zylaki. Zalecenia: nie zawracac sobie glowy i jak Pan chcę to ma Pan Viagrę. Na probe wziąłem, praktycznie nic nie zadzialala, poza zatkaniem nosa i zaczerwienieniem oczy... Po miesiacu zrobilem badania: Tesc bardzo niski (2,9) jak na swoj wiek, Prolaktyna na granicy górnej normy, spermiogram - jakość nasienia licha. Urolog zalecil Profertil + obserwacje. Jakosc nasienia sie po miesiacu poprawila, ale wzody nadal byly mizerne... Odwiedzilem jeszcze jednego urologa, endokrynologa, androloga i dupa kazdy mówil, ze jestem w widelkach, wiec nie ma problemu i czego leczyc. Trafilem do chirurga , ktory zrobil mi Dopplera, powiedzial obustronne zylaki, z tym że po lewej stronie widać refluks, dodał że stan bedzie sie pogarszal, teraz nie musze operowac, ale z czasem pewnie tak. Powiedzialem mu, że będąc na wakacjach, lezac praktycznie non stop i siedzac w wodzie chlodzilem jajka moje problemy zupelnie ustąpiły i penis stal jak powinien, a po powrocie z wakacji i uplywie tygodnia problem jak bumerang powrocil, lekarz sie zasmial i jak kazdy z nich powiedzial, ze to psychika, w co zupelnie nie wierze! Bo sorry problemu nie da sie ott tak wylaczyc, nie myśląc o nim! Jestem zdania, ze to przez to, ze leżalem i krew swobodnie krażyla, nie zalegala w mosznie + nizsza temperatura sprwiła, ze jajka dobrze byly odzywiane i zwyczajnie zaczely pracowac :) Zrobilem tescia dzien po powrociedo kraju : 3,3. Nie chcąc tracic czasu i chcąc przywrocic erekcje postanowilem zrobic zabieg metodą skleroterapii. Zabieg wykonalem 28.09.19, zrobili mi jedną stronę (lewą), choc po tej stronie nie odczuwalem żadnych dolegliwosci, ale niby byly tam wieksze, więc zaczeli od tej strony (Teść na dwa dni przed OP to 2,24). Efekt...erekcja pojawila sie na krotko. Zrobilem kontrolne badanie zaraz po zabiegu, aby zobaczyc co i jak i aby pozniej miec do czego sie odniesc. Wyniki: tesc poleciał duzo ponizej normy (1,6), Prolaktyna 20, ale kazdy mowi, ze to normalne, po tych zabiegach niezaleznie od metody. Endokrynolog chcial dac mi tescia, ale z racji że nie chce usypiać jajek odmowilem i dalmi tabl.na zbicie prolaktyny. Mam pojawic sie z miesiac u niego ze swiezymi wynikami, gdyby cos to zapoda mi Clomifen. Jednak nie chcac "pudrować syfa" postaniwilem isc najpierw zrobic druga strone (prawą), a dopiero jak to nie pomize dalej leczyc sie u endo. Obecnie po prawej stronie odczuwam tempe bole w pachwinie itp., ktore juz z 10 lat temu odczuwalem sporadycznie, ale nikt nigdy nie wpadl na to, aby mnie skontrolowac pod kątem zylakow, a ktore sobie moglem zwyczajnie teraz uwidocznic "bawiac sie" z coraz wiekszymi ciezarami na silce. Za 2 tyg. idę na zabieg i zobaczymy co to przyniesie. Mam nadz.ze powroce do formy... i nie bede musiał łykać Clomidu, ale to czas pokaże. Aaaa Ci co uwazają, że zylaki nie maja wplywu na erekcje to moim zdaniem maja, tyle że nie kazdy to odczuwa, bo jedni mają tescia na poziomie 500 czy 600 i jak im spadnie na 400 to nie wyczaja. Ja po powrocie z wakacji kialem 330 i czulem sie jyz MEGA, ale wystarczyło że spadł mi na 224 i problem z erekcja od razu powrocil, więc nikt mi nie powie, że to psychika....

Tutaj nie ma żadnej logiki, lekarz ma rację. Jeśli tak boli że trzeba operować to zoperuj i ten problem będzie rozwiązany

Tzn co do operacji nie mam wątpliwości, tylko boję się że mimo zabiegu problem z erekcją może nie minąć. W końcu lekarz powiedział że żylaki nie mają na to wpływu. A np tutaj https://wylecz.to/uklad-moczowo-plciowy/zylaki-jader/ jest napisane "Żylaki powrózka nasiennego mają także niekorzystny wpływ na życie seksualne. Badania kliniczne udowodniły zależność pomiędzy występowaniem żylaków jądra a spadkiem sprawności seksualnej (spadek libido). U mężczyzn dochodzi często do obniżenia libido, pojawiają się także zaburzenia erekcji. Często towarzyszącym objawem jest depresja. W przypadku skutecznego leczenia żylaków jąder sprawność seksualna powraca u większości mężczyzn do stanu przed wystąpieniem żylaków."

I czego tu się trzymać?




Zmieniony przez - Brylant1717 w dniu 2018-12-29 12:16:03

Tego co lekarz prowadzący Ci mówi. Ty natomiast podważasz jego opinie tym czym już sobie nabiłeś do głowy na podst internetu. Sam mam żylaka na lewym od jakiegoś 2005 roku i żadnych problemów nie ma. Wielu gości ma i 9/10 właśnie z lewej strony. A żeby coś potwierdzić/wykluczyć to trzeba badania zrobić, a nie opierać się na internetowych wpisach. Czekaj cierpliwie na operację, rekonwalescencje, dalej zobaczysz co będzie się działo. A do tej pory uspokój głowe

a jak inne kwestie co wpływają na libido ? sen, jedzenie, hormony, stres, aktywność fizyczna itp. ?

Przestań klepać nita i oglądać filmy dla dorosłych, bo to ani trochę nie pomaga, a wręcz przeciwnie.

Psychika ludzka jest niezwykle złożona i dzięki niej w naszym życiu i organizmie potrafią zachodzić niezwykłe zmiany zarówno pozytywne jak i negatywne.


Zmieniony przez - Amentoris w dniu 2018-12-29 19:46:02

Podstawa, nie nakręcać się.

BPL-G

a jak inne kwestie co wpływają na libido ? sen, jedzenie, hormony, stres, aktywność fizyczna itp. ?

Śpię po 6 godzin dziennie jedzenie może szału nie ma ale wpadają codziennie jakieś warzywia i jestem na nadwyżce kalorycznej. Stresu żadnego nie mam a aktywność fizyczna to 3 razy w tygodniu trening siłowy i raz lub dwa razy trening sztuk walki.

To snu trochę mało a on ma ogromne znaczenie , hormony badałeś jakoś w ostatnim czasie ?

Ostatnie najnowższe bad odnośnie zależności sen vs cardio mówią, że po latach odbija się na sercu spanie poniżej 8godz.

Jeśli lekarz stwierdzil, że problem jest natury bardziej psychicznej to pewnie tak jest. Może po prostu się stresujesz.Wydaje Ci się, ze nie będziesz w stanie stanąć na wysokości zadania i członek po prostu w trakcie stosunku opada. Polecam wysypiać się, ograniczyć stres w robocie, wprowadzić zdrowsze odżywianie się. Oprócz aktywności fizycznej, która powinna zajmować codziennie co najmniej pół godziny, warto znaleźć czas na intymne ćwiczenia mięśni Kegla, które pozwolą wydłużyć stosunek i kontrolować moment wytrysku. W ostateczności mozna spróbować tabletek z L arginina na erekcję.