Szacuny
4
Napisanych postów
203
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
12318
Anal-Iza:
Fabian: nie musiał się męczyć ale w pierwszej pół. dobrze pofrunął asekuracjąc niebezpieczny strzał z dystansu
Yoyo: po ligowej rzeźni z kartkami pozbywał się gały najszybciej jak tylko się dało ale w destrukcji ogólnie przyzwoicie
Glik: momentami elektryczny jak w sytuacji gdzie będąc ostatnim obrońcą, głową oddał gałę do napastnika rywali. Jego bramka uspokoiła grę
Chlebus: jego stroną przeważnie nie atakowali jednak i tak parę strat zaliczył za to sam miał kilka udanych rajdów i dośrodkowan. Przyczynił się do pierwszego gola
Piszczu: początek meczu to piach niesamowity w drugiej poł. trochę lepiej. Wyglądał jak zajechany koń po westernie
Maqu: Hajto dobrze powiedział ze momentami niewidoczny ale jak na swiezaka pozostawił dobre wrażenie prospekt
Zielak: uuu chłopaki uuu nie płaczą
Mąka: 3 albo 4 razy aż prosiło się żeby kropnąć z dystansu. Wiecej pewnosci siebie poza swoją zoną i musi czesciej zazębiać grę w środku.
Turbo: bez formy jak jego qumpel Maczo Arturo
Levus: piłkarsko przerasta wszystkich na boisku tyle
Miły: ale gola strzelił!