Waga: coś koło 60 kg
Wzrost: 170
Obwód w biuście: 88
Obwód pod biustem: 73
Obwód talii w najwęższym miejscu: 68
Obwód na wysokości pępka: 84
Najszersze miejsce w okolicach tyłka: 93
Obwód uda w najszerszym miejscu: 54
Obwód łydki: 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz: równomiernie
W którym miejscu najszybciej chudniesz: też równomiernie
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 4-5x tyg bieganie bo kocham 6-10km, 1-2x tyg boks 30 min (mam worek taki 55kg, 3x tyg 30min trening obwodowy z aplikacji Nike Training Club (burpees, przysiady, plank, mountain climbers i troche innych ćwiczeń raczej siłowych, wykorzystuje póki co obciążenie 2-3kg- więcej nie posiadam)
Co lubisz jeść na śniadanie: owsianka/jajecznica
Co lubisz jeść na obiad: makaron, indyk, wołowina, ryż, duuużo warzywek, kasza
Co jako przekąskę: orzechy
Co jako deser: wielbie czekolade mleczną i gorzką ale staram się unikać
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia:
Czy regularnie miesiączkujesz: NIE :(
Czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
Czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
Czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie, coś siłowego też może być
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Stosowane wcześniej diety: jak to każda głupia małolata mając prawie 16 lat chciałam się odchudzić, a jak to każda głupia małolata chcąca się odchudzić myśli im mniej tym lepiej, tak z 3,5miesiąca jadłam dość mało bo ok. 1200-1400kcal, jednak nie unikałam oliwy z oliwek czy orzechów a nawet tłustego łososia, schudłam wtedy chyba z 8kg
No więc okres dostałam pod koniec 5 kl podstawówki, miałam 12lat. Było normalnie co 28 dni aż do lutego 2012, kiedy nie wiedzieć czemu coś się zrypało i znikł aż do kwietnia 2012, od kwietnia był regularnie aż do września 2012 (od sierpnia 2012 się ja głupia "odchudzałam"), potem znikł do lutego (na początku stycznia 2013 skończyłam moje głupie odchudzanie i stwierdziłam, CO JA UCZYNIŁAM?! żałuje strasznie bo już dziś wiem że można się najeść mnóstwo żarełka i i tak ładnie i zdrowo chudnąć).
Okres wrócił w lutym 2013 i znikł do sierpnia 2013r, w sierpniu był i nie ma go do dziś :( Nie wiem czemu, jem 1800-2200 kcal, jem codziennie masło, oliwę z oliwek, orzechy, olej kokosowy, jak liczę miskę do jem tak z 65-70g tłuszczów dziennie.
Byłam u gina, chce dać mi luteinę i tabletki anty bo będą podobno lepsze efekty. Luteina przeboleje jeśli trzeba ale anty NIGDY W ŻYCIU, nie chce brać tego świństwa i robić jeszcze większego burdelu w moim układzie hormonalnym. Zwracam się więc do was Ladies, czy może macie jakieś naturalne sposoby na przywrócenie okresu ?
dziękuje za pomoc