dziennik - Fitola

miska 25.09.13:
ś: 6 łyżek płatków owsianych, gruszka, 3 łyżki jogurtu naturalnego, po 1 łyżce: sezam, słonecznik, siemię lniane; imbir, cynamon, 1 łyżeczka płatków migdałowych, żurawiny, wiórek kokosowych, trochę maślanki
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami
o: zupa zacierkowa
k: grahamka z masłem, serem białym półtłustym, warzywami, ketchupem

suplementy: tran, magnez, lekarstwa
płyny: woda, herbata zielona

Wczoraj zapomniałam dodać, że byłam jeszcze na spacerze po południu, bo tak sobie stwierdziłam, że jestem niedotleniona :D Ciągle nauka, nauka, nauka... I poza tym spałam tylko 5 h i czuję się źle, bo czuję się niezregenerowana. A i dzisiaj nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że drętwieją mi nogi, cały dzień tak mam :|
Dzisiejsza aktywność to W-F, grałyśmy w piłkę nożną. Nigdy nie pisałam zajęć W-F, ale teraz będę dopisywać :) Ile śmiechu :) I biegania :)

miska 30.09.13:
ś: 3 naleśniki z serem białym
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami, marchewka
o: zupa pomidorowa na rosole + makaron brązowy
k:

suplementy: tran, magnez, lekarstwa
płyny: woda, herbata zielona

Jeeeeeju, przepraszam, że nic nie pisałam, ale nie miałam jak. Mam nadzieję, że od dzisiaj nie będzie już kłopotów i będę mogła pisać.
Tymczasem uciekam do nauki :) Trening jutro! Huhuhu :)

Dzisiaj wpadam tylko na chwilę.

miska 01.10.13:
ś: 6 łyżek płatków owsianych, kiwi, po 1 łyżce: sezam, słonecznik, siemię lniane; imbir, cynamon, 1 łyżeczka płatków migdałowych, orzech włoski, trochę maślanki
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami
o: kluski śląskie (ale troszkę :D), szpinak, pół piersi z indyka
k: 2 kromki ciemnego, 2 jajka, warzywa, masło

suplementy: tran, magnez
płyny: woda, herbata czerwona, rumiankowa

trening: (15 powtórzeń, 3 serie):
1) Odwrotne brzuszki
2) Wspięcia na palce na jednej nodze
3) Przysiady (w 2 i 3 serii 5r kg)
4) Podciąganie na drążku podchwytem na szerokości barków (wspomagałam się pufą pod nogami)
5) Pompki z oparciem o pufę (1 seria 6 powtórzeń, 2 seria 6, 3 seria 7)
6) Wyciskanie siedząc (5 kg:2 we wszystkich seriach)
7) Uginanie przedramion (5 kg:2 we wszystkich seriach)
8) Pompki odwrotne
9) Podciąganie na drążku nachwytem (wspomagałam się pufą pod nogami)
10) Unoszenie miednicy w leżeniu tyłem
11) Plank (1 seria 30 s, 2 seria 32 s, 3 seria 25 s)
8 min. biegania po schodach.. rozciąganie.

Od dzisiaj 3 obwody. Nie miałam czasu więcej biegać, chociaż bardzo chciałam, ale obowiązki wzywają. Trening był ok, te podciągania to mnie zabijają, ale jest dobrze :D W planku jak widać poległam w 3 serii, ale sił to już nie miałam.

Dobranoc :)

miska 02.10.13:
ś: 6 łyżek płatków owsianych, jabłko, po 1 łyżce: sezam, słonecznik, siemię lniane; imbir, cynamon, 1 łyżeczka płatków migdałowych, orzech włoski, trochę maślanki
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami
o: ziemniaki, pół fileta z indyka, marchew gotowana
k: 2 kromki ciemnego, twaróg półtłusty, warzywa, masło, kiełbasa wiejska
+ 3 racuchy

suplementy: tran, magnez, lek na refluks
płyny: woda, herbata zielona, rumiankowa

Albo jestem ślepa, albo tak serio jest, ale wydaje mi się, że spłaszcza mi się tyłek haha :D Nie wiem, może to moje wyobrażenia dziwne :D

miska 03.10.13:
ś: 6 łyżek płatków owsianych, kiwi, po 1 łyżce: sezam, słonecznik, siemię lniane; imbir, cynamon, 1 łyżeczka płatków migdałowych, orzech włoski, trochę maślanki
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami
o: kasza jaglana, mielony z wieprza
k: 2 kromki grahama, warzywa, masło, kiełbasa wiejska

miska 04.10.13:
ś: grahamka z masłem, serem białym, miodem
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami
o: kasza jaglana z siemieniem lnianym, filet z mintaja, marchew gotowana
k: 2 kromki ciemnego, warzywa, masło, kiełbasa wiejska

suplementy: tran, magnez, lek na refluks
płyny: woda, herbata zielona i mięta


Dzisiaj nie jestem w stanie nic więcej napisać, odezwę się jutro :)

miska 05.10.13:
ś: 6 łyżek płatków owsianych, pół grejpfruta, po 1 łyżce: sezam, słonecznik, siemię lniane; imbir, cynamon, 1 łyżeczka płatków migdałowych, orzech włoski, trochę jogurtu naturalnego, troszkę wiórków kokosowych
II ś: 2 kromki ciemnego z masłem, wędliną, warzywami
o: kasza jaglana, szpinak, jajko, trochę indyka
k: 2 kromki grahama, warzywa, masło, kiełbasa wiejska

miska 06.10.13:
ś: grahamka z masłem, serem białym, miodem, warzywami, wędliną
II ś: -
o: ziemniak, sznycel z wieprza, duuuuuuuuuużo surówki
k: 1 kromka ciemnego, masło, wędlina, miska surówki co została z obiadu :)

suplementy: tran, magnez, lek na refluks
płyny: woda, herbata zielona i mięta

A więc jestem, wstyd się przyznać, ale w tym tygodniu ćwiczyłam tylko 1 raz.. Wstyd i hańba. Już mówię dlaczego.. Szkoła na tygodniu, a wczoraj.. Nie wiem, byłam tak styrana, że cały dzień spałam. A dzisiaj znowu się uczę. W sumie to żadne wytłumaczenie, bo mogłam znaleźć czas na trening, ale taka byłam pochłonięta. W tym tygodniu muszę dać z siebie wszystko. Ostatnio tak bardzo chciałabym pójść pobiegać, mam taką ochotę, że ojeeeej strasznie mi się tęskni za tym.

miska 08.10.13:
ś: 6 łyżek płatków owsianych, pół grejpfruta, po 1 łyżce: sezam, słonecznik, siemię lniane, wiórki kokosowe; imbir, cynamon, 1 łyżeczka płatków migdałowych, orzech włoski, trochę maślanki
II ś: grahamka z masłem, wędliną, warzywami, marchew
o: ziemniaki, pierś z kurczaka, buraki
k: 2 kromki ciemnego, pieczony indyk (własny :D), warzywa, Oliwier, trochę sera białego

suplementy: tran, magnez
płyny: woda, herbata zielona, mięta

trening: (15 powtórzeń, 3 serie):
1) Odwrotne brzuszki
2) Wspięcia na palce na jednej nodze
3) Przysiady (w 2 serii 5 kg, w 3 - 10 kg)
4) Podciąganie na drążku podchwytem na szerokości barków (wspomagałam się pufą pod nogami)
5) Pompki z oparciem o pufę (1 seria 6 powtórzeń, 2 seria 7, 3 seria 8)
6) Wyciskanie siedząc (5 kg:2 we wszystkich seriach)
7) Uginanie przedramion (5 kg:2 we wszystkich seriach)
8) Pompki odwrotne (w 2 i 3 2,5 kg na nogach)
9) Podciąganie na drążku nachwytem (wspomagałam się pufą pod nogami)
10) Unoszenie miednicy w leżeniu tyłem
11) Plank (1 seria 30 s, 2 seria 32 s, 3 seria 20 s)
ok. 15 min. biegania po schodach, rozciąganie.

Wczoraj nie pisałam, bo nie miałam czasu, w ogóle teraz będę pisać przynajmniej co 2 dzień, ale wczoraj było podobnie, z tym, że na obiad rosół, kilka małych elementów jedzenia inaczej. ;D
Dzisiejszy trenigos minął ok. Jak widać w planku w ostatniej serri sił nie miałam, no i te podciągania grrrr :D Potem jeszcze poszłam na spacer krótki. I tak minęło.