Mam ułożoną dietę, proszę o opinię, bez zbędnych komentarzy.
Ekto, zaraz 18 lat, 77kg wagi, 184cm wzrostu, cel - masa (90kg).
POSIŁEK #1
Omlet na oliwie z oliwek (3 całe jaja, płatki owsiane, mąka).
+ Mleko, miód, pomidor/brzoskwinia
: "w razie w" : omlet po zdjęciu z patelni smaruję miodem dostatecznie dla smaku
POSIŁEK #2
Makaron, szynka z indyka, serek wiejski/dżem/ew. jakaś surówka
+ sok z czarnej porzeczki/pomarańczowy, banan
: "w razie w" : '/' = albo,lub
POSIŁEK #3
Pieczywo ciemne, żytnie (pełnoziarniste), masło orzechowe, tuńczyk w wodzie/makrela.
+ sok z czarnej porzeczki/pomarańczowy, orzechy laskowe lub włoskie/słonecznik
: "w razie w" : '/' = albo,lub
POSIŁEK #4
Ryż basmati + gotowana/smażona na oliwie z oliwek pierś z kurczaka, brokuł/kalafior/zielona fasolka (na parze), marchewka (na parze).
+ sok pomarańczowy, sos słodko-kwaśny lub inny
: "w razie w" : '/' = albo,lub
TRENING (17:30 - 19:00)
POSIŁEK #5
Ryż basmati, jogurt naturalny, brokuł/marchewka.
+ herbata zielona z miodem, grejpfrut
: "w razie w" : '/' = albo,lub
POSIŁEK #6
Twaróg chudy, rzodkiewki.
+ oliwa z oliwek
Nie liczę BTW i kcal, gdyż chcę wiedziec najpierw co sądzic o tak ułożonej diecie. Zresztą mój cel to nabranie masy, więc chyba będzie okej, gdy ustalę sobie miarę "na oko" bez dokładnego liczenia.. Ew kiedy zacząłbym się "zalewac" co przy moim spalaniu chyba nie nastąpi, musiałbym dopiero uważac.. :) Z GÓRY DZIĘKI!