Shidokan w Warszawie - od wrzesnia

Czesc,

Tak jak to juz bylo od jakiegos czasu zapowiadane od wrzesnia rusza warszawski osrodek Shidokan.
Informacje znajdziecie na tej stronie:
http://www.shidokan.w.pl

Pozdr,


Pawel Drozdziak

Techniki bojowe nie majace zastosowania w konkurencjach sportowych albo takie ktore stosuje sie w nich kiedy tego nie widzi sedzia. Jest cale mnostwo technik skutecznych w samoobronie i fajnych, ktorych w zawodach
nie da sie z roznych wzgledow uzywac a szkoda by bylo ich nie znac i czasem
cwiczy sie u nas takie rzeczy.

Pozdr,

Pawel Drozdziak
Shidokan Warszawa

POchodzilbym i na shidokan te 2 razy w tyg, ale nie lubie klubow ustawionych tylko i wylacznie na komercje.

Jak wytlumaczycie Panowie z Shidokanu fakt (oprocz wzgledow komercyjnych) "1 trening - 10 zł". Jestescie chyba jedynym osrodkiem, ktory taka oplate pobiera za to ze sie przyjdzie i pocwiczy by zobaczyc co gdzie i jak. Wiekszosc klubow oferuje 1 - 2 treningi pierwsze za darmo.

POzdrawianm i zycze sukcesow.

"...Filatelisci bronia sie seriami..."

POnadto napiszcie co oferujecie w zamian za te oplaty ... na 1 trening sprawdzajacy nie pojde nie chce placic 10 zeta :P





"...Filatelisci bronia sie seriami..."

To nie idz. Bedziesz mial 10 zeta na browar a nawet 2.

Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.

Nie pijam piwa. Ani innego alkoholu. POnadto chodzi o zasade a nie o pieniadze wiec twoja ironia nie trafila tam gdzie potrzeba ... klub walki wrecz to nie dyskoteka na ktorej placi sie za wstep. Oplata powinna byc za miesiac treningu a pierwszy trening za darmo.


"...Filatelisci bronia sie seriami..."

Dokladnie to samo mi na mysl wpadlo jak looknalem dzial zapisy...u mnie na sali jest pierwszy gratis,ale jak ktos nie ma potem kasy to zaplaci jak bedzie mial.Jedna czy dwie osoby nie uczynial mnie biednym Niestety coraz mniej trenerow z "powolania" a coraz wiecej komercji...

I`am the Lord of the Ring...Martial Arts Ring...

Sorki za pozna odpowiedz, ale dopiero wrocilem. Co do zastrzezenia o komercji - powiedzialbym, ze jest raczej odwrotnie. Zasada "pierwszy trening za darmo" sluzy temu, zeby zachecic niezdecydowanych i wprowadzenie tej reguly bylo wlasnie wynikiem komercjalizacji zajec.

Im trudniej sciagnac do siebie ludzi tym wieksze robi sie ustepstwa.
Na naszych zajeciach obecnosc osoby nowej robi wielka roznice w organizacji treningu, bo u nas nie staje sie w kihon gdzie "i tak kazdy robi na komende to samo". Jak przychodzi nowy czlowiek, to ja musze podejsc do niego i kazda rzecz - jak stanac, jak zrobic krok w przod, krok w tyl, jak rece ulozyc itd musze mu wytlumaczyc krok po kroku. To trwa i poswiecona tej osobie uwaga jest uwaga zabrana reszcie cwiczacych.
Zwykle na zajeciach sa dwie albo trzy grupki na roznym poziomie ktorym trzeba organizowac trening rownolegle. Osoba nowa wymaga najwiecej pracy.

Pozdr,



Pawel Drozdziak

Warhead wlasnie trafila - jak chce cwiczyc to nie oceniam klubu po hasle panie do 22 gratis (nie wiem co ma dyskoteka do treningu?) tylko po tym co reprezentuje dany trener,klub i wole zaplacic te 10 zeta za pierwszy trening niz peplac ze ktos zdziera i robi komercje. Jak powinno byc to najlepiej wiedza trenerzy a nie ci co tak im sie wydaje?
Zreszta masz wyjasnione dlaczego tak jest.

Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.


Zmieniony przez - Kask w dniu 2003-08-07 16:12:00

Peplac to mozesz ty ... Panie Kask, jak nie umiesz sie wyslawiac w dobrym tonie nie dyskutuj.
Shidokan jest nowym towarem na rynku. Oplata 10 zl to kolo 1/ 8 oplaty miesiecznej za trenowanie. Jezeli podchodzicie tam w Shidokanie jak napisalal dr_Pawel z gory przepraszam za moje wczesniejsze slowa. Po prostu wszystkie sekcje jakie kiedykolwiek odwiedzilem :

1. Trening za darmo.
2. Na treningu maja cie totalnie w dupie, ewentualnie jakis "zaawansowany" przed cwiczeniem obajsnia ci w 10 sek tajniki techniki.


Wiec nie dziwcie sie ze mnie krew zalala jak sie dowiedzialem ze mam za pkt. 2 jeszcze zaplacic.

"...Filatelisci bronia sie seriami..."

Umiem, umiem tylko nie lubie jak ktos nie widzial a juz narzeka. Czyli j.w. Shidokan jest nowym towarem na rynku, skad takie przypuszczenie bo powiedzialbym ze jest odwrotnie.

Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.

Nie bardzo wiem do czego sie odniosles ... ja mowilem o innych sekcjach ktore zwiedzilem nie o Shidokanie bo na treningu jeszcze nie bylem. Przewinolem sie przez troszke klubow walki wrecz i taka atmosfere olewania poczatkujacych wszedzie odczulem (wyjatek to Sambo u Bartlomieja Mendaka). Ale jezeli tak jest jak Dr_Pawel opisal to znaczy ze klub jest wart tych pieniedzy ktore sobie zyczy.




Mam jeszcze pytanie ... nienawidze karate (sory tak juz mam po Tsunami Murrata) Jak u was tam na Shidokanie dzielony jest trening ? Trzeba robic jakies mistyczne bzdury ?

Uzupelnilbym sobie treningi wlasne jakims typowym stylem uderzanym ... ale kata (form) nie chce juz mi sie w zyciu uczyc :>

Czyli reasumujac jak u was wyglada trening ?

"...Filatelisci bronia sie seriami..."