Czy ktoś z SFDowców uprawia ten piękny sporcik ?
Jeśli będzie jakieś zainteresowanie , mozna by o tym co nieco pogadać.
Ja od czasu do czasu wsiadam na wierzchowca i pomykam po lasach.
Piękna sprawa.
Od jakiegoś czasu niestety utknąłem, jeśli chodzi o postępy na ujeżdżalni, ale terenik zaliczam z przyjemnością.
Powrzucam parę fotek koni, jeśli macie dołóżta swoje .
"Minus nobis videmur posse quam possumus - Wydaje nam się, że mniej możemy niż możemy"