Andrzej był jednym z wybitnych talentów w polskim boksie, niestety niespełnionym.Do dzisiaj pamiętam jak wstawałem w nocy na walke z Bowem była na canal+ na żywo.Gołote puścili na Bowego ponieważ wcześniej rozwalił Danella Nicholsona który miał startować z Bowe po walce z Gołotą,lecz Gołota wygrał z Danellem i to on skrzyżował rękawice z Bowem .Po łatwej walce z Gołotą(tak spekulowali)Bowe miał walczyć z Holim o mistrza.Pojawiło się duże zainteresowanie Gołotą ci co na niego teraz plują, podniecali się jaki to z niego świetny fighter, liczne wywiady z ludzmi ze środowiska Andrzeja itp.Po pierwszej walce był pokaz, gosciu założył pas chroniący najczulsze punkt ciała a drugi walił kijem bejzbolowym w ten pas, tak udowadniali że Bowe dał ciała.W drugiej walce Riddick chciał naprawde pokazać na co gostać(podobno w szkole jego dzieci były wytykane palcami heh) lecz Gołota do tej walki był przygotowany bardzo dobrze miał ten błysk
.Po drugiej walce Gołoty byłem tak rozwalony jak po meczu legi z widzewem 2:3.Ale jedno trzeba przyznać Andrew wybił boks Riddickowi.
Z Lewisem nie było walki w tv słuchałem w nocy w radiu, pamiętam jak zamarł komentatorowi głos zrobili jakąś wstawke i koniec, już nie zasnąłem tej nocy.Myśle że Lewis zaskoczył mocno Gołote,ale cholera wie może coś z tym zastrzykiem
, ta walke była czysta przynajmniej tak mi się wydaje.
A co do walki z Grantem heheh o tak ją skomentuje
, Gladiator jako bokser wypowiedz się czy ostatni cios zadany przez Granta był na tyle silny aby skończyć walkę,ja uwarzam że nie ponieważ bokser po nokaucie nie wstaje i nie mówi do sędziego że już niechce walczyć? Grant był poprostu ostatnią szansą i musiał ten pojedynek wygrać wszystko jedno za jakie pieniądze.Myśle że walka Lewis-Grant więcej przyniosła dochodu niż przyniosła by druga walka Lewisa z Gołotą,ale to tylko moje gdybanie.Andrew do niej był niezle przygotowany i przypuszczam Grant mógł niewstać po ciężkim nokaucie ale może Andrzej wtedy niechciał wygrać.
Z Tysonem ,tu Gołota psychicznie nie wytrzymał, myśle że przegrał tą walke przed jej rozpoczęciem widać to było po jego oczach, unikanie kontaktu wzrokowego itp.
Pamiętam że zawsze w Andrew wierzyłem i nadal w niego wierze, szkoda że wyszło z nim jak wyszło mógł być mistrzem miał taką możliwość!Ale realnie rozpatrując nie wiem czy Gołota w super formie dałby rade Lewisowi w super formie, taka walka mogła by być bardzo ciekawa.
Pozdro
Nie ustawaj!
Tylko wytrwałość czyni ludzi wielkimi.
Cofanie się z drogi jest cechą słabych.