e..czyzby......klotnia ?!! buehuehuehue...no oki, choc dalej nie wiem,co jest powodem , ale lubie takie rzutkie dziewki (szacun Rebea ;)) jo..a teraz na serio, co do glownego tematu (bo podobno mamy 2: preferencje i klotnia, łehue..;)) no, to wracajac..mysle,ze ogolnie bezsensu jest wysuwac teorie odnosnie pozadanych sylwetek na bazie statystyk. bez urazy, ale abstrah**ac juz od tego, jaka grupe spoleczna reprezentowaly badane osoby (przedszkolaki, emeryci czy tam ktokolwiek) to wyniki takiego testu, rzadko kiedy maja pokrycie w praktyce.
bo po pierwsze (taki banalny powiedzmy pierwszy z brzegu przyklad z autopsji ;)) : no jest sobie ktos taki jak ja (reprezentant mlodziezy uczacej sie -tudziez studiujacej ;) hy..w dodatku zenskiego rodzaju..no i "ona" (uogolniajac) paczy sobie na jakies pismo, a tam facet
(w dodatku w reklamie bielizny np.) i teraz: pierwsza reakcja wiadomo -jak dobrze ci mlodzian zbudowany jest to--> zeby w sciane,
miekkie kolana, wara do pasa ogolnie no.. --zeby byc w zgodzie z tematem i tokiem rozumowania pana tutaj (od statystyk) to zalozmy,ze wybralam tego super zbudowanego goscia z rzedu 10 tekturowych facecikow, jakich przyszlo mi w jakims biurze statystycznym ogladac. i teraz: jak myslicie panowie, na ile moj wybor pokryje sie z selekcja partnera (niezaleznie od celow takiej znajomosci) z rzeczywistoscia? zeby sie dalej juz nie rozwodzic to zdradze odpowiedz odrazu..ano w stopniu NIEWIELKIM, moze nie zerowym, ale naprawde niewielkim. paradoks? moze, ale juz tak to jest na tym swicie, ze przypadek i brak logiki rzadza sie dziedzinami zwiazanymi blizej lub dalej ale z prokreacja (w szerokim tego slowa znaczeniu). zmierzam do tego, ze generalnie: chyba kazdy jest w stanie zaslinic sie (jezeli o ladnym plakacie mowa) czy wybrac jakis fajniejszy profil, sylwetke odcisniete na kawalku tekturki, ale -do licha- naprawde nijak sie to ma do praktyki potem. nic w tym odkrywczego moze, wiec tym bardziej pytanie o preferencje dziwi.. bo, tak zupelnie serio juz, jest ktos w stanie wymienic swoj ideal jezeli o wyglad zewnetrzny chodzi??? bo ja np ni cholery..zmienia mi sie to ilekroc poznam jakas ciekawa -w sensie charakteru glownie-osobe, momentalnie zaczyna mnie ktos taki pociagac wtedy..jakos nawet przez ulamek sekundy nie zastanawiam sie wtedy, jak to sie ma do mojego wyboru "tekturkowego-idealu" z ostatnich badan czy miesiaca, itp...wiecie co mam na mysli chyba :)
pozdroo
chce przypakowac!