Agresiv, chruptak i kaban - nie ma co się obrażać za słowa niezwykle młodego człowieka jakim jest sichell. Pisząc leszcze miał zapewne na myśli, to że są to zawodnicy nieznani lub mało znani, a nie że są cieniasami. Wybaczcie mu więc to faux pas.
Agresiv dlaczego zwracasz się do ludzi na tym forum per "WAS". Tutaj nie ma podziału na my i wy, tutaj każdy działa i udziela się na takich samych zasadach, a ty od razu (tak mniemam) podzieliłeś użytkowników
sfd na sympatyków strong mana oficjalnego (pod patronatem Federacji Strong Man Polska i IFSA) i nieoficjalnego (Gniezno i te klimaty). Notabene w Twojej wypowiedzi przebija się lekko ton lekceważący (być może się mylę). Wiedz, że każdy tutaj cieszy się z Waszych sukcesów i każdy Wam dobrze życzy. Cezary i Rafał też zaczynali od małych zawodów na plaży a teraz są najmocniejszą federacją na świecie dzialającą w ramach IFSA. Może Wam też uda się zrobić taki postęp w ramach konkurencyjnej federacji organizującej zawody w Niemczech i Austrii. Tego Wam życzę.
A co do piramidy na waszych zawodach to faktycznie wrzucić 3 x 250 kg to trudna i ciężka sprawa ale nie ma wogóle co tego porównywać ze schodami, które były chociażby na eliminacjach. Różnica jest zasadnicza i dobrze wyjaśniona przez metrowca, chociaż nasz największy pechowiec :) nie dodał jeszcze jednej rzeczy, która od razu rzuca się w oczy. Chodzi o ilość stopni, na które wrzucane są ciężary - na zawodach w Trzciance były to 3 stopnie a na każdych zawodach strong mana są pięciostopniowe schody. Każdy z Was więc wie doskonale, że trzy a pięć przy tak dużych ciężarach to spora różnica.
Pozdrawiam serdecznie
to be, k****, or not to be?