Na samym początku chciałbym z niekłamaną szczerością oznajmić że jestem zafascynowany pani osobą.
Mam pytanie dość nietypowe, na które próbowałem uzyskać odpowiedź na innym, podobnym forum tematycznym.
Pani Aneto, czy z własnej perspektywy może Pani ocenić, jak koleżanki, bądź inne kobiety uprawiajace sporty siłowe- ćwiczące na siłowni zapatrują się na mężczyzn którzy ze sportem mają niewiele wspólnego, a pod względem tężyzny fizycznej są bez porównania gorsi lub "szkoda słów".
Mojego problemu wynikającego z niewiedzy proszę nie zrozumieć jako oferty matrymonialnej Chciałbym jedynie mieć jako takie rozeznanie, czy w Polsce można znaleźć sympatyczną, silną dziewczynę, dla której sport znaczy wiele, lecz w wolnym czasie chciałaby się umówić z chłopakiem, niekoniecznie tak silnym i wysportowanym jak ona sama.
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź od Pani.
Pozdrawiam.