'podkowy' pod oczyma

Może i taki post miał miejsce, jeśłi tak to prosiłbym o odesłanie do niego... Co zrobić z workami pod oczyma ("podkowami"), przyjmują one koler lekko siny, czasem fioletawy... Za mało snu, odpoczynku? Co powinienem zrobić? Tylko nie podawajcie mi jakiś niebiańskich cenowo maści czy kremów! Proszę o paktyczna poradę, z góry dzięki.

Czy to za trudne pytanie?

Facet zdecyduj sie - masz cienie (kolor sinofioletowy), czy worki pod oczami (opuchniete oczy)? Bo to dwie rozne sprawy.
w pierwszym przypadku oprocz wysypiania sie to malo mozna poradzic, bo kremy przeciwko cienim maja to do siebei ze sa drogie i malo pomagaja.

Jesli masz worki pod oczami (opuchniete oczy rano) i to nie jest spowodowane niewyspaniem to koniecznie idz do lekarza. Bo przyczyna workow pod oczami moga byc: nieprawidlowa praca nerek, ukladu krązenia, serca, watroby, takze zatrzymywana limfa w organizmie. Rowniez worki moga miec podloze alergiczne (np spisz na puchowej poduszce a jestes uczulony na puch).

Z domowych sposobow na zmniejszenie opuchlizny to przykladanie kompresow z lodu (zawiniete kostki w torebke badz gaze) lub zmrozonego w lodowce zelu (np ze swietlika za 5 zl), badz kremu rano (z lodowki). Pomaga tez masaz okolic oka i spanie w dobrze przewietrzonych pomieszczeniach (nie moga byc przegrzane)

Zmieniony przez - Termitek w dniu 2004-10-31 15:30:23

Opuchlizny raczej nie mam, bardziej ten kolor sinawo-fioletowy, nie jest on niewiadomo jak dokuczliwy, tylko bez niego byłoby 'milej' .

moze dealoby sie to zalatwic jakims zabiegiem u chirurga plastycznego ??? co o tym sadzisz termitek ?

Jesli chodzi tylko o cienie tonawet operacja plastycvzna niewiele pomoze. Chirurgicznie mozna wyciac wory jesli ktos ma dziedzicznie uwarunkowane i nic innego nie pomaga, ale z cieniami nie ma tak latwo. No chyba ze tatuaz podskorny, taki jak przy bielactwie, ale nic mi nie wiadomo zeby ktos stosowal to rozwiazanie w przypadku cieni wlasnie...

czyli nie da sie nic z tym zrobic ?

No mozna hmm uzywac pod oczy specjalnych kremow przciwko cieniom, ale jak juz bylo mowione - po pierwsze trzeba ich dlugo uzywac zeby w ogole moc spodziewac sie efektow, po drugie nie ma gwarancji ze pomoga, a zwykle sa drogie.
Kobiety zwykle uzywaja "na cienie" tzn do ich maskowania korektorow = facetom chyba pozostaje przyzwyczajenie sie, lub/i wysypianie sie (chociaz to nie zawsze pomaga - niektorzy maja cienie dziedzicznie)