SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

UFC 108 live

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 7247

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2607 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 17835
Moment, moment nie musi tak być - zapasy to nie ten sam sport co MMA, w MMA chodzi o walkę jak najbardziej zbliżoną do realnej i tu trzeba rozgraniczyć to, bo przez aktualne zasady obalenie nie jest środkiem do celu a celem samym w sobie. W Pride nie przykładano takiej uwagi do samego obalenia i zasady wg. mnie zarówno ze względu na atrakcyjność walki jak i na warunki podobne do walki powinny być takie, że bardziej się powinno forować zawodnika, który przez 1/4 walki wyrządził więcej krzywdy zawodnikowi niż drugiemu, który przez 3/4 walki znajdował się w (teoretycznie, bo wiadomo, że walcząc z dołu można być groźniejszym) lepszej pozycji nie wyrządzając żadnych obrażeń.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1176 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11448
Greg,
Evans obalał, i nic z tego nie wynikało przez dwie rundy.
Thiago zaatakował w trzeciej, był knockdown i...

... i też nic z tego nie wynikło.

Sędziowie zakreślili na kartkach: dwie rundy Rashad, jedna Silva.
I wygrał Evans, nie widzię w tym nic dziwnego.

Gdyby przez trzy rundy Evans przewracał Thiago i nic, a następnie w każdej rundzie dostawał regularny oklep, tak, że ledwo trzymałby się na nogach, a pomimo to wygrałby walkę na punkty to byłby to przewał. Ale w sytuacji gdzie Silva wyprowadził jedną sensowną akcję, a przez cały pozostały czas męczył się, uciekając pod siatkę po obaleniach przez Rashada ? Nie twierzdzę, że Evans dał dobrą walkę, ale większość czasu był lepszy, a do KO nie doszło, więc jego wygrana jest dla mnie całkowicie logiczna.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2607 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 17835
"Evans obalał, i nic z tego nie wynikało przez dwie rundy.
Thiago zaatakował w trzeciej, był knockdown i...

... i też nic z tego nie wynikło. "

różnica jest taka, że Evans nie robił nic co może uszkodzić przeciwnika, natomiast Thiago tak. Tu jest różnica, bo ja uważam, że w MMA powinna liczyć się tylko walka i to co zostało zrobione przeciwnikowi w trakcie walki. Ja tu już pisałem, że sam system patrzenia na początku na rundy a nie na obraz całej walki jest wg. mnie zły.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 579 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 30351
Obalenia to głowny element walki zapasniczej, i jeden z wielu elementow formuly mma, i nie mozna go pomijac, MMA jest formula zblizona do realnej walki, ale trzeba pamietac,ze to jest sport, jedynym warunkiem zwyciestwa wcale nie musi byc zrobienie krzywdzy przeciwnikowi. Znow sie musze zgodzic z Odiesem, Thiago tym swoim atakiem w 3 rundzie, nie zmienil przebiegu calej walki, ktora w tym momencie przegrywal, gdyby w kazdej rundzie wyprowadzal takie ataki to ok, ale w takim przypadku w jakim to mialo miejsce, wygrana Rashada zasluzona.

Przepisy jakie sa takie sa, moze kiedys ulegnie to zmianie, dla mnie moze byc tak jak jest i teraz, lubie ogladac obalenia ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 9094 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 37391
Ta walka to takie tam pół biedy, bo fakt faktem było tylko "w dół i do góry" przez 2 rundy. Decyzja w sumie słuszna w myśl przepisów.

Zdarzały się jednak walki gdzie wyglądało to jeszcze gorzej - jak np. w miarę niedawna Neer-Tibeau. Neer był 3x mniejszy od przeciwnika, łoił go w stójce jak chciał. Schemat był taki, że Neer leje Tibeau, a tamten właził mu w nogi i obalał. Jednak kiedy znaleźli się już na glebie i tak nie mógł mu nic zrobić - mało tego Neer albo wychodził z pod niego w bardzo ładny sposób albo zagrażał mu z dołu. No i na koniec decyzja dla Tibeau, z której jasno wynikało, że obalenia (i to wynikające głównie z wielkiej przewagi siły) są dużo ważniejsze niż przewaga w stójce+przewaga w parterze z dołu razem wzięte.

I to już jest moim zdaniem lekkie przegięcie. Ja nie mówię, że to źle jak ktoś potrafi sprowadzić gościa na glebę kiedy tylko chce, wręcz przeciwnie to bardzo dobrze. Jednak w momencie kiedy ta możliwość jest tylko środkiem na to aby odwlec nieuchronne lanie w stójce i przenieść walkę na glebę, gdzie kończy się to na pasywnym przytrzymywaniu przeciwnika, jest jednocześnie wystarczające do wygrania walki to jest to moim zdaniem złe.
To idealne warunki dla jednowymiarowych zawodników, którzy dają nudne walki zmierzając w bardzo powolny sposób do decyzji, a wiadomo jak to jest w UFC ostatnio, szczególnie na niższym szczeblu - 2 przegrane i won - no i potem zwalniają kolesia, który w zestawieniu z kimś innym mógłby dać naprawdę fajną walkę, a zostawiają nudziarza, męczyciela

Jedyne co w tym dobre, to to że większość woli jednak dać jakiś show, bo dobrze wiedzą, że ludziom się to nie podoba, a jak fani nie są zadowoleni to też roboty nie będzie. Wyjątkiem jest chyba tylko Couture, bo on jest legenda to sobie może przyciskać do klatki ile mu się zamarzy.

Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-01-04 19:42:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 108 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17832
Nie rozumiem jak można mówić, że thiago powinien wygrać tą walkę. Przez 15 minut wyprowadził JEDEN mocny cios z którego zbyt wiele nie wynikło.
jeśli mówimy, że rahad obalał i nic z tego nie wynikało bo silva łatwo wstawał i za to powinien dostawać punkty, to trzeba też spojrzeć na to z drugiej strony. Thiago trafił raz i nic z tego nie wynikło bo nie potrafił evansa dobić, rashad natomiast sklinczował thiago i przetrzymał atak i na tej samej zasadzie powinien dostać punkty za to, że NIE DAŁ się skończyć.

Podobna sytuacja w walce Saidov -Nobrega ze znaczną jednak różnicą. Bo o ile saidov atakował w stójce i wyprowadzał ciosu z których kompletnie nic nie wyniknęło, to nobrega powinien dostać punkty za to, że umiejętnie się bronił.
Nobrega natomiast obalał łatwo i kontrolował czeczena. o ile thiago wstawał sam po obaleniach evansa to saidov przyklejał się do nobregi był bardzo pasywny ( tu nie mam pojęcia dlaczego nie dostał tu kary za pasywność ) i nie był wstanie się samodzielnie z parteru uwolnić i tylko czekał, aż sędzia przeniesie walkę do stójki. Zwycięstwo nobregi było bardzo wyraźne.
Mamed powiedział, że to nie były zawody w zapasach, no na nieszczęście dla jego rodaka zawody w kickboxingu to też nie były.

We're children of a fighting race
That never yet has known disgrace

Hail Hail, The Celts are here !

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jak polaczyc trenig

Następny temat

UFC 108... powrzucacie walki? ;)

WHEY premium