Bark (kontuzja?) - Zapobiec póki jeszcze można

Mam podobną "kontuzję" od małego wybiłem bark z 7 razy. Do tej pory pamiętam to przerażenie jak nie wiedziałem coś się stało, ból też nie mały. Po kilku ruchach barkiem kość weszła z powrotem. Potem powtórzyło się to jeszcze kilka razy... Nic przyjemnego, czasem przy zbyt wykręconym barku mam uczucie że zaraz ta kość wyjdzie. Na szczęście zawsze udaje mi się go nastawić bo może się to skończyć wizytą w szpitalu lub rozerwaniem stawu co kończy się operacją. A lepiej nastawić go samemu bo w szpitalu nie pier..... się z takimi rzeczami... Zawsze po 2-4 dniach byłem sprawny. Lekarz powiedział że nic nie da się zrobić, uważać na rękę (bo każde wybicie, staw jest bardziej rozciągnięty). Jest też jakaś tam operacja ale to już jak będzie naprawdę masakrycznie. Mógł mi co najwyżej wypisać zwolnienie z w-f. Ćwiczę na siłowni, jak na razie wszystko ma się dobrze, uważam na bark i najważniejsze to żeby go nie narażać na zbytnie wykręcenie. Dziwne jest to strzelanie u ciebie, może nie do końca się nastawił.

Mój przypadek jest dosyć dziwny ponieważ wogóle juz nie odczówam bólu tyle ,że te objawy są tak niepokojące jakby bark mógłby mi wypaść. A propo jeśli masz uraz wewnętrzny barku tak jak ja tzn śćięgna itp to musisz 4 tyg poświęcić do gojenia a drugie 4 do wzmocnienia z tąd nawracające bóle bowiem mięśnia łatwiej wyleczyć niż ścięgna. Tak jak koledzy ugóry wspominali Lekarz na piewrszym miejscu bo może zagojić się w nieprawidłowy sposób a nikt inny ci nie pomoże tak jak lekarz.

Czyli jest szansa ,że mój bark wypadł i się nastawił? Skoro tak to mam już tak zwaną tendencje do wypadnia barku? Jeśli tak powiedz czy jest to strasznie dokuczliwe?

Nastawił się na pewno ale jak coś ci strzela w tym stawie to mógł się nastawić nieprawidłowo. Mi nigdy nic nie strzelało. Ogólnie to za przyjemne nie jest, wiadomo. Najgorzej jest jak ktoś ci rękę wykręci, mi właśnie ostatnio tak kolega bark wybił. Przerąbane bo przeważnie nikt nie wie co ci się stało a w tedy można łatwo bark uszkodzić. Przy normalnych czynnościach to tak nie przeszkadza znowu. Normalnie ćwiczę na siłowni. Czasem przy rozgrzewce na w-f, przy podnoszeniu ręki do góry czuje takie dziwne uczucie ale jest ok. Przy ćwiczeniu na siłowni trzeba uważać i dobrze dobierać ciężar żeby nigdy ci tej ręki nie "wykręcił". 2 razy mi sam bark wyleciał jak szedłem, jeden raz za drugiem ale więcej się to już nie powtórzyło. Od tego wykręcenia reki dwa lata temu na szczęście bark się trzyma.

To że raz ci wypadł nie musi się to powtarzać. Ogólnie z tych które pamiętam to dwa razy mi się wybił w wodzie, podczas pływania. Tylko wina była moja... spokojnie można pływać. Następnie dwa razy przy takim biciu się na żarty. Te dwa razy jak szedłem i jeszcze raz lub dwa przy innych czynnościach.

Zmieniony przez - xXx_xXx w dniu 2011-03-07 15:35:59

U mnie zaczęło się od wypadu na narty. W sumie nie zorientowałam się że coś sobie uszkodziłam, przynajmniej nie od razu. Później pojawiły się bóle w nocy. Zanim poszłam z tym do otropedy kilka miesięcy upłynęło... nie trenuję więc nie specjalnie mi to przeszkadzało. W końcu rozpoczęłam pielgrzymkę ;) po ortopedach, co jeden to inna opinia, zrobiłam rentgen, usg i końcowo rezonans i w końcu prawidłowa diagnoza - niestabilność przednia barku prawego (dwa ścięgna do podciągnięcia i zerwany obrąbek stawowy w części przedniej). Generalnie bark mi jeszcze nigdy nie wypadł, ale często się podwicha i od razu wraca na miejsce, niemniej jednak jest to uciążliwe. Doczekałam się w kolejce na artroskopię barku - komplet kotwic i będzie po sprawie :) zabieg mam we środę 16 marca w Żorach. Jestem dobrej myśli :) Napisałam to ku przestrodze żeby nie lekceważyć dolegliwości bo można się jeszcze bardziej uszkodzić :)

Witam!!! Panowie widzę że z tymi barkami to nie ma lekko!!!
U mnie z kolei nie ma wybicia jest tylko chrupanie bądź delikatne strzelanie przy wymachu ramieniem-do tego dochodzi ból przy rozpiętkach na klatkę i ćwiczeniach na barki.Stosowałem ibuprofen i plaster rozgrzewający, mam już tydzień przerwy i nie widać poprawy!!Proszę o pomoc!!! Bo przy dzisiejszej Służbie Zdrowia to prędzej urośnie mi siwa broda niż dostanę się do specjalisty!! Pozdrawiam!!!

Jak najbardziej zgadzam sie z Eli. Zrobiłem mały resarch informacji i byłem u ortopedy. Już mniej więcej wiem oco chodzi. Jednakże jesli mieliście taki wypadek jak ja lub podobny i szłyszycie chrupanie, strzykanie albo uczucie przemieszczania sie ramiennia polecam udac sie niezwłocznie do ortopedy. Chrupanie jest symptomem naderwania ścięgna co wiąże sie z niestabilnośćią ramiennia. Tego nie da sie od tak wyleczyć. Ramie to będzie już zawsze słabsze i w najgorszych przypadkach chrupanie zostaje już do końca życia. Również jeśli ramie nie zostanie zbadane przez lekarza i "zrośnie" sie w nieprawidłowy sposób też jestesmy pogrzebani. Gdy tylko doświadczyliśmy "kontuzji" musimy zaprzestać jakichkolwiek ćwiczeń obciążających ramie" Zazwyczaj śćięgna i inne partie potrzebują 4-5 tgodni do zagojenia a następne 4-5 tyg by sie wzmocnić. Są 2 sposby by wyleczyć ramie. 1 gdy naderwanie jest małe, wystarczą tylko specjalne ćwiczenia podane przez lekarza który stwierdzi jakie partię zostały uszkodzone. 2 Operacja, gdy naderwanie jest zbyt duże. Jestem w trakcie szkolenia na strażaka(narazie zwykła nauka brak fitness) i mam nadzieje że mój wypadek nie zniszczy mojich planów.:D Zdjecia naderwanych stawów będą zrobione więc trzymajcie kciuki ;). Mam nadzieje że ta wiadomość pomoże kolejnym pechowcom jak my. I zycze wszystkim powrotu do zdrowia i treningów. Ps. trenowanie z partnerem zmniejsza ryzyko takich wypadków* Jeśli są jakieś pytania albo z czymś sie niezgadzacie z chęcią podyskutuje na ten temat. Pozdrawiam

chudini opisz sytuacje jak nabawiłeś się tego chrupania. Bo symptomy mogą być wielo znaczne. Ramie jest najbardziej skomplikowanym stawem w całym ciele. Nie ćwicz dopóki nie dowiesz sie co uległo uszkodzeniu. Powiedz w jakim zakresie róchu czujesz ból?

Dzięki za zainteresowanie!! Ból odczuwalny jest w zakresie wymachu ramionami lub przy rozpiętkach do tyłu!!A odnośnie sytuacji po jakiej powstał to po siłowaniu się na lewą rękę na drugi dzień rano pojawił się ból!! Pozdrawiam!!

A czy możesz wymacać ręką partie ciala na ramieniu która cie boli? Czy jest to ból wewnętrzny? taki który nie jesteś w stanie wymacać. Pozdrowienia.