Czasem jest tak ,że robi się blok i nie da sie zawodnika dobić do blatu tutaj zgodzę się ale to też może być sprawa umowna. Nie chce tutaj wysnówać nowych teorii czy zasad ale niektóre mi sie nie podobają w prawdziwych zawodach. Generalnie chodzi mi tutaj o ciągnięcie do siebie wraz z podpieraniem się nogami o stół . Czy to jest wtedy czyste siłowanie na rękę czy jakieś cholera wie co prosto z tajlandii ?
Właśnie w ten sposób też zostałem załatwiony z zaskoczenia i przegrałem jednak tak w podwórkowym stylu zawodnik nie chciał sie siłować.