Heya,
Po pierwsze wielki thx za gratulacje ;)
A wrazenia, Roberta znamy juz kilka lat poznalismy sie w londynie i byla to juz 3 jego wizyta we Wroclawiu.
Jak napisal Michal --> Roberto nie bez przyczyny nosi ksywe Risada (czyt. zawsze wesoly/usmiechniety ect) jest bardzo zyczliwy/przyjaznie nastawiony, kto go poznal zapewne potwierdzi.
Zatem "seminarium" we wroclawiu roznilo sie troszke od "standardowych". Bardziej przypominalo zwykly trening. Typowa rozgrzewka, zazwyczaj przeprowadzana przez jednego z nas (ja, mariusz, krzysiek), nastepnie roberto prezetowal 3-4 techniki, ktore laczyly sie zazwyczaj w calosc, tworzac mile kombinacje (niektorym bardziej, mniej lub wogle nie znane), techniki byly prezentowane osobno, nastpenie byl czas na przecwiczenie pod czujnym okiem Roberta i "pomagierow" i kolejna technika ...
Na koniec standardowo walki w roznych "wariantach": od "grupowych drilli" typu (grupy po 7-10 osob w podobnej wadze) jeden na srodku i ucieka z zagrozonej pozycji boczna/mount --> ma uciec 6 razy a caly czas dochodza "wypoczeci" przeciwnicy, standardowe walki w grupach (kazdy z kazdym) itd itp .. zazwyczaj od 30 do 45min walk
Bardzo mozliwe tez jest, ze Roberto ponownie zawita do wroclawia po 7 czerwca na dodatkowe 2-4dni
treningow a jezeli wszystko pojdzie dobrze rowniez gdzies w okolicach wrzesnia/pazdziernika.
Jezeli macie mozliwosc, to przejdzie sie na seminarium naprawde warto
wiecej informacji i zdjec pojawi sie na
www.bjj.wroclaw.pl