Siema,
a wiec przeszedłem z tego Nebido na testogel, którym się codziennie smarowałem przez kolejne 3 miesiące. Testo utrzymywał się w tymczasie 4.0- 5.0 ale jakoś nie było takiego efektu jak po zastrzykach - może to psychika.
Ostatniego dnia smarowania się testogelem rozpocząłem HCG: co dwa dni około 1000 IU w brzuch w sumie 10.000IU. Jajka ruszyły dopiero po 7 strzale. później
Clomid: dwa pierwsze dni 100 później po 50 w sumie 24 tabletki. Generalnie wyniki biegowe na odbloku mi się poprawiły ale samopoczucie i libido spadło drastycznie. Po około 2 tygodni od zakończenia odbloku samopoczucie mam dobre ale libido nadal słabiutkie.
Po 18 dniach od ostatniego Clomida zrobiłem badania:
test. 4.90 ( 2.8-8)
Fsh 6.8 ( 1.5-12.4)
Lh 10.0 ( 1.7- 8.6)
estradiol 26 (11-43)
Progesteron 0.16
Prolaktyna 13.8 (4.0-15.2)
Wyniki powtorze w sierpniu dopiero. Mam nadzieje ze libido mi się poprawi z czasem.
Co do hormonalnej terapii zastępczej to u mnie dala bardzo dobre efekty (włącznie z wypadaniem włosów na potęgę) tylko przerwy miałem za długie pomiędzy zastrzykami :(
Przed HZT biegałem dystanse po około 10 km i robiłem około 100 km w miesiącu, tempo w najlepszym wypadku 5:10min/km, biegałem po równym
Z HZT biegałem dystanse po około 13-15 km i robiłem około 200 km w miesiącu, tempo w w porywach 4:30 min/km, biegałem pod ostre górki + 200 m.