...
Napisał(a)
nieprawda. jezeli bezposrednim byly by wirusy to kazdy powinien byc chory a tak nie jest. stąd prosty wniosek ze wirusy i bakterie sa posrednim powodem. bezposrednim jest wlasnie spadek odpornosci na na to sklada sie tak wiele skomplikowanych reakcji i elementów ze trudno byto bylo napisac.
...
Napisał(a)
Przecież od tego jest właśnie układ odpornościowy, by stanowił barierę dla infekcji. Codziennie mamy kontakt z osobami, które potencjalnie mogą być nosicielami wirusów, czy bakterii. Sami takowymi nosicielami jesteśmy. Dopóki jednak układ odpornościowy działa optymalnie, dopóty wszystko jest ok. Można byłoby to porównać do rzymskich legionistów formujących się w słynnego żółwia. Bakterie i wirusy, to łucznicy, którzy go ostrzeliwują. Jest jednak szczelny, więc nic się nie dzieje. Wystarczy jednak, że jeden z legionistów pada, by doszło do rozszczelnienia obrony. Tak samo działa układ odpornościowy. Wyziębienie organizmu jest czynnikiem destabilizującym ten układ. W konsekwencji wirusy, czy bakterie mają otwartą drogę do rozprzestrzeniania infekcji.
...
Napisał(a)
asharon- no to dokladnie to pisze caly czas, moze źle mnie zrozumiałeś. zgadzam sie z twoim ostatnim postem w 100 %.
zielen- zalezy czy to uznac za wylecznie czy "zamrozenie". bo wiele chorób leczonych lekami standardowymi np. aspiryna, jest poprostu osłabia skutki tych chorób a nie leczy w pelnym tego slowa znaczeniu. stąd tez tak dramatyczny wzrost w ostatnich kilkudziesieciu latach zachorowalnosci na choroby jak rak, czy inne które swiadcza o kompletnym wyniszzeniu i rozregulowaniu czlowieka ktory na nie napada.
zielen- zalezy czy to uznac za wylecznie czy "zamrozenie". bo wiele chorób leczonych lekami standardowymi np. aspiryna, jest poprostu osłabia skutki tych chorób a nie leczy w pelnym tego slowa znaczeniu. stąd tez tak dramatyczny wzrost w ostatnich kilkudziesieciu latach zachorowalnosci na choroby jak rak, czy inne które swiadcza o kompletnym wyniszzeniu i rozregulowaniu czlowieka ktory na nie napada.
...
Napisał(a)
shadow777nieprawda. jezeli bezposrednim byly by wirusy to kazdy powinien byc chory a tak nie jest. stąd prosty wniosek ze wirusy i bakterie sa posrednim powodem. bezposrednim jest wlasnie spadek odpornosci na na to sklada sie tak wiele skomplikowanych reakcji i elementów ze trudno byto bylo napisac.
Ale wirusy są bezpośrednim powodem, bez ich obecności nie da się zachorować czy na grypę czy przeziębienie.
Nie ważne jak się wyziębisz, i jak bardzo odporność ci spadnie nie ma wirusa nie ma choroby.
A na to kto choruje a kto nie wpływa cała masa różnych czynników.
Zaczynając osobistych predyspozycji do zachorowań po ludzi z którymi się spotyka.
Zmieniony przez - chmielu125 w dniu 2014-04-01 21:26:10
To know your own limits, you must first know your foe's limit
...
Napisał(a)
to samo mozna powiedzic w druga stonre : nie wazne jakie wirusy beda sobie latac w powietrzu jak sie nie wyziebisz to nie zachorujesz ( i takich osób są tysiace jak nie miliony co niechoruja ).
...
Napisał(a)
Wyziębienie organizmu nie jest jedyną przyczyną spadku odporności. Odporność spada również z powodu niewłaściwej diety, stresu, alkoholu, wysiłku fizycznego itd.
...
Napisał(a)
jasne ze tak, chociaz co do alko to sie akurat nie zgadzam zauwaz ze menele nie chorują przewaznie wogóle na grypy itp. ja nie napisałem ze tylko od wyziebienia spada odpornosc tylko ze od niej jest przeziebienie. zreszta to nie jest moje widzimisie tylko starozytna nauka
...
Napisał(a)
Nie wiem, czy menele chorują, czy też nie. Nie mam z tymi ludźmi kontaktu.
Owszem, nie napisałeś może, że przeziębienie to skutek wyłącznie wyziębienia, ale...
Nad tym się toczyła cała dyskusja.
Co do starożytnych nauk. Starożytne nauki mają to do siebie, że są... starożytne. Banał, ale jakże istotny. Starożytni, mimo niewątpliwego zaangażowania, nie mieli dostępu do takich metod badawczych, jakie mamy dzisiaj. Dlatego należy podchodzić do tych teorii z dystansem.
shadow777ja nie napisałem ze tylko od wyziebienia spada odpornosc tylko ze od niej jest przeziebienie.
Owszem, nie napisałeś może, że przeziębienie to skutek wyłącznie wyziębienia, ale...
shadow777moge otóż według m chinskiej przeziebienie wynika z ogólnego wyziebienia organizmu ( co jest chyba czoywiste ze to nie wirusy/bakterie je powoduja bo gdyby tak bylo to kazdy powinien chorobac a jak widac sa ludzie co latami nie choruja a inni po kilka razy w roku ).
Nad tym się toczyła cała dyskusja.
Co do starożytnych nauk. Starożytne nauki mają to do siebie, że są... starożytne. Banał, ale jakże istotny. Starożytni, mimo niewątpliwego zaangażowania, nie mieli dostępu do takich metod badawczych, jakie mamy dzisiaj. Dlatego należy podchodzić do tych teorii z dystansem.
Polecane artykuły