Suchoscw ustach

Hej.Od dluzszego czasu , zwlaszcza w nocy mam straszna suchosc w ustach. w ciagu dnia jakos tego nie odczuwam ( bo zawwze cos jem np jakies soczyste owoce i nie mam problemow z brakiem sliny)Gorzej jest w nocy...Budze sie ze 4 razy , bo przez ta suchosc w ustach nie moge spac:( I teraz najgorsze ze picie wody nic nie daje... dlatego musze co przegrysc np kawalek jablka albo jem jogurt naturalny...i tak ze co 2godziny. I przez to jedzenie m.in przytylam troche. Staje sie to juz po prostu moim rytualem i nie moge z tym nic zrobic. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, chcialam dodac ze pije duzo wody (okolo 1,5 l) i jeszcze herbate zielona. Prosze o pomoc.

Mala plastikowa butelka z plastikowym smoczkiem na mini lyczki. Kup w aptece taki wtryskiwacz do nosa z woda morska lub sam zrób wode z sola 3/4 szklanki wody na lyzeczke soli do nosa i przepusc przez nos az do gardla uczucie suchosci "kuleczka" znika od razu, niestety pojawia sie po pewnym czasie znow ale uspakaja psychicznie. Nie wolno uzywac wody "slodkiej" bo ona uszkadza sluzowke trwale tylko slona. Sprawdzaj w nocy czy masz drozne dwie dziurki jak nie to zmien bok lub wpusc wody z sola to przepcha. Kontroluj lykanie sliny nie lykaj automatycznie a mysl ze lykasz i rob to rzadziej. Guma do zucia dobry pomysl ale bezcukrowa. Czuje jednak ze u ciebie to stres ten powoduje suchosc w ustach a jezyk jak sandal beduina. Acha idz do stomatolga i powiedz o problemie on moze duzo pomoc i przepisac profesinalna medycyne. Kserostomia faluje sa dobre dni a sa suche szczesliwie nie rozwija sie ze jest gorzej i gorzej to bylby koniec swiata.

Cóż -
tu trzeba wykluczyć wiele rzeczy

czy bierzesz jakieś leki
palisz
jesz ostre potrawy
czy nei wysychają też spojówki itp (zesp sjogrena , mikulicza itp)
moze amsz za ciepło za sucho w pokoju - nawilżacz elektryczny albo na kaloryfer
czy na jakieś choroby chorujesz

nie pale, nie biore lekow , nie choruje, no teraz zaczeli rzeczywiscie grzac , wiec moze to przez te suche powietrze no ale nie wiem , ten problem mam juz dlugi czas, kiedy jeszcze nie grzejniki nie grzaly...

a do ostrych potraw no to nawet czesto jem potrawy octowe(ogorki konserowe, papryke , buraki, salatki, grzybki )

moze powinas pic wiecej wody ale skoro piszesz ze nie pomaga, moze odstaw produkty ktore zawieraja ocet moze to powinno pomoc;) ja na twoim miejscu poszlabym do lekarzamoze przepisze Ci jakies leki na wydzielanie sliny albo cus w tym stylu

Zmieniony przez - krasnalka w dniu 2006-11-05 22:17:52

pić mozesz wiecej , zadbaj o nawilżanie "pokoju" - ewentualnie zmierz wilgotność , odstaw te octy

co do leków - po co - nima wskazań
zawsze mozesz iść do jakiego umnego stomatologa - to ci zrobi jakiś test na wydzielanie śliny , w sumie to i sama możesz zrobić ...

:( odstawlam octy i nic :( pijde duzo i nic...:( Noc to dla mnie w tym momencie meka , nie odpoczynek...:( Budze sie co 2 godziny i musze cos zjesc soczystego bo nie daje rady z woda...Kiedys , jeszcze rok temu po clym dniu nauki odrazu zmeczona kladlam sie i budzilam sie dopiero rano, a teraz nawet jak jestem bardzo zmeczona to mam trudnosci ze snem.I tak sie zastanawiam , co mozebyc tego przyczyna,ze budze sie tyle razy?i ta suchosc w ustach , moze kawa?(ale jak cos to rAZ dziennie tylko rozupuszalna z mlekiem , ale nie zawsze pije) Ale tez przez jakis czasnie pilam i zadnych rezultatow.MOze jakies srodki na sen?

czy sa jakies leki na wydzielanie sliny? Bo mama chce isc do apteki i mi cos wykupic i nie zna zadnej nazwy a farmaceuci mowia ze nie znaja nic takiego...A ja juz przestalam prawie spac w nocy przez to eh:(

KONIECZNIE zbadaj sobie poziom cukru we krwi!!!
Objawy sugeruja na poczatki cukrzycy!

P.S.Magda dziekuje

weź sobie ręcznik połóż na kaloryfer (rzecz jasna mokry albo miskę z wodą pod kaloryfer) zobaczymy może pomoże ;)

Witam, mam ten sam problem od paru lat, jest to bardzo męczące, zrywam się w nocy bo ledwo oddycham z powodu suchości, są to przebudzenia gwałtowne - przyśpieszone bicie serca i lekke otępienie jakby mnie ktos przydusił. Niestety napicie się wody, nic nie daje, najlepsza jest guma albo coś gestego co szybko nie wysycha ale i tak długo nie daje rady ale pozwala zasnąć (lekarz zalecił mi olejek jakiś - oczywiście i tak to nie działa) kupiłem sobie nawet oliwe z oliwek no ale też porażka, przez nos też nie mogę oddychać sucho jak na pustyni, woda i wilgotność w pokoju nie mają znaczenia testowane. Oczy też często suche. Na dodatek stawy zaczęly mi strzelać i to prawie wszystkie ale nie wiem czy to ma też związek z tą samą chorobą. Ma ktoś jakiś pomysł lub podobne objawy, bo lekarze nie dają rady wysłali mnie do poradni alergologicznej, reumatologa, laryngologa, nie mam ani alergii ani zmian reumatycznych reumatolog nie wie czymu mi stawy przeskakują dodam że słychać głośno jak mi przeskakują, badania krwi mam dobre to nie cukrzyca, żaden pasożyt czynnik reumatoidalny dobry stanu zapalnego nie ma. Mam spory nalot też biały na języku już prawię nie czuję ostrych potraw - to nie żaden też grzyb miałm wymaz laryngolog też rozkłada ręce, lekarz ogólny też widzę że mu przeszkadzam już przychodząc z tą przypadłością a ja chodzę przez te budzenie jak lunatyk czasami. poszedłem więc do kolejnego ogólnego bo poprzednich dwóch traktowało mnie jakbym sobie wszystko wymyślił - nowy lekarz przypuszcza zespoł Sjögrena - lub coś z żołądkiem lub jelita, watroba itd. co wy na to bo kolejki wszedzie takie już 2 rok leci odkąd próbuje odkryć co mi dolega przez te kolejki u specjalistow wszedzie się czeka nawet pół roku a ja już nie mam siły czekać- Pytanie czy mogę zażądać szpital? niech mi zrobia badania od a-z a nie że wpadną na jakiś pomysł i czekam pół roku i latam jak małpa. polska to totalna Żenada jeżeli chodzi o leczenie no chyba że z katarem ktoś przyjdzie to wykryją :)