Szacuny
0
Napisanych postów
43
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
205
A jest jakis sposob na powstrzymanie rozwoju choroby?
Jedyne co moge zrobic to ograniczyć jazde na rowerze górskim po wertepach.Nie wyobrażam sobie życia bez kolarstwa...
Jeżeli chodzi o basen to zastosuje sie do powyższych rad.
Szacuny
57
Napisanych postów
2417
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
25081
sport to zdrowie , trzymaj sie rowera tylko uwazaj na siebie , mozesz jeszcze udac sie do jakiegos fizjoterapeuty zeby Cie dokladnie zobaczyl i powiedzial jak masz cwiczyc i jak plywac ;]
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
205
Wielkie dzięki za Twoje rady.
Uważam na siebie chociaż i tak kręgosłup niewiadomo z czego mi siępokrzywił.Ale nic...przynajmniej wiem co mam robić.
Jeszcze raz wielkie dzięki!
Szacuny
6
Napisanych postów
678
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
5910
Ja mam ten sam problem :)
I powiem Ci ze dobrymi cwiczeniami sa podciaganie nachwytem / pompki i zwisanie na drązku. Jezdzenie rowerem odpada. Jesli chodzi o jazde 30 min +. Dobrym wyjsciem jest isc do jakiegos kregarza / fizjoterapeuty (to w sumie nawet to samo :) ) taka terapia moze troche kosztowac ale na 100% pomoze :) Pozdrawiam
"Walcz z sercem ale używaj tez głowy"
Zapasy - Stoczonych Walk : 10
Szacuny
0
Napisanych postów
89
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
694
Co do roweru - typ miejski, nie żaden 'góral' - to tak, żeby było ok. Basen jak najbardziej, tutaj nic się nie zmienia. Drążek - super sprawa, polecam 'zwis', ile wytrzymasz. I tak codziennie sobie powiś. To dobrze rozciąga kręgosłup, choć nie do końca odciąża <- tutaj ten basen. Ćwiczenia korekcyjne (jeśliś nie za stary, choć wg mnie w żadnym wieku nie jest za późno). Jesteś wysoki? Nie garb się, chodź prosto a przynajmniej staraj się.
Szacuny
57
Napisanych postów
2417
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
25081
kręgarz i fizjoterapeuta to zdecydowanie nie to samo i raczej wystrzegal bym sie stosujacych takie metody przy skoliozach , mobilizacje czy oscylacje owszem , szukał bym ludzi stosujacych metode kaltenborna lub ackermana moze , ale manipulacje <czyli popularne ''cgrupanie'' , co niestety czesto jest jedynym celem ''kregarza'' > raczej nie , do tego mozna kinesiotaping i inne metody
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
205
Jeśli chodzi o basen to tak czy tak można chodzić bo jest to świetny sport.Zwis na drążku też może być dobrym rozwiązaniem ale to niestety na siłowni chyba że spróbuje zamontować to w domu .
Najgorszy problem to jest dla mnie ograniczenie jazdy na rowerze bo jestem od tego uzależniony i każdy dzień bez roweru to jak dla palacza bez papierosa.
Jedyne co mnie zastanawia to ten garb żebrowy.Nie wiem czy można siętego jakoś pozbyć.Nie jest to bardzo widoczne ale mnie to denerwuje.
Jeszcze raz dzięki za Wasze rady.Sogi się dzisiaj posypią
Szacuny
0
Napisanych postów
89
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
694
Najczęstszą przyczyną takich schorzeń jest brak ćwiczeń siłowych. Ci, którzy mówią, że siłownia jest beee powinni zawisnąć. Tylko, że należałoby dodać, że trening siłowy owszem, ale przede wszystkim trening racjonalny, systematyczny i pod okiem fachowca. Najwięcej osób zgłasza się na różnego rodzaju zabiegi właśnie z powodu, że nigdy nie miały styczności z ćwiczeniami siłowymi, przeważają pływacy (odcinek lędźwiowy) i siatkarze (wiadomo, mikrourazy, itp. itd.). Jeśli garb jest widoczny przez ubranie ... pozostaje plastyka. Jeśli nie - gimnastyka a raczej rehabilitacja. Skoro można ludzi wyciągnąć z kręgozmyków w zasadzie jedynie ćwicząc, można także poprawić to schorzenie, a może inaczej, zadbać o nie, bo powiedzmy sobie szczerze: do końca tego nie naprawisz, ale musisz sobie zakodować, że trzeba o tym pamiętać i dbać o siebie. Co do roweru -> miejski, żaden góral. A przede wszystkim ruch, pod każdą postacią. Wszystkie konsole, niewygodne fotele, miękki materac, zajefajna plazma -> OUT!
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
205
Masz racje co do tego że ja nigdy treningu siłowego nie wykonywałem.Jedynie na rowerze śmigam , biegam i pływam.Ale masy mięśniowej u mnie tak naprawde brak.
Zapisze się na siłownie po świętach i zaczne ćwiczyć tak naprawde z przymusu a nie z przyjemności bo jak myśle o podnoszeniu ciężarów to mnie dreszcze przechodzą.Ale mus i mus.
W końcu ktoś mnie przekonał.