Problem z nerką

Witam, otóż moja żona w środę miała straszne boleści nerki do tego temperaturę 39.4 . Problemy z nerkami już miała dwa lata temu - był kamień nerkowy który nie został usunięty. Zawiozłem ją do lekarza, który dał jej jakiś lek na zbicie temperatury i kazał pić debelizynę i 3l wody dziennie. Temperatura utrzymywała się nie chciała zejść i lekarz dał jej skierowanie na nefrologię w szpitalu i zlecił podstawowe badania. Żona miała w piątek badaną krew i podają jej z rana kroplówkę- sól fizjologiczną a potem antybiotyk i wieczorem to samo tylko bez soli już. Na karcie pacjenta widzę temperaturę rzędu 37.5 37.0 i ciśnienie 160/100 150/94 145/95 przeważnie a nigdy problemów z nim nie miała. Dziś teoretycznie dali jej nadzieję wypisu ale jeszcze posłali na usg . Zostało zrobione "na odwal się" bardzo szybko i lekarz spojrzał na to mówiąc tu nic nie ma jest tylko piasek. Po czym lekarz prowadzący powiedział że nie ma czegoś takiego jak piasek i dalej jesteśmy za przeproszeniem na siedzeniu, lekarze nie chcą nic kompletnie powiedzieć jakby to było tajne. Co może być tego przyczyną??

Piasek to inaczej złogi.Facet sie czepił słówka.Ból mógł byc spowodowany przesuwaniem sie drobnego złogu z nerki do jej ujścia i moczowodu. Trzeba zrobic urografie bo to cisnienie mi sie nie podoba a USG nie jest miarodajnym badaniem w takich przypadkach.. Ten stan podgoraczkowy tez swiadczy ze cos sie dzieje. Idz do lekarza niech da Ci wyniki badań. Badania skonsultuj z byle jakim lekarzem to jest prosta sprawa. Zobaczysz czy nie jest to kłebuszkowe zapalenie nerek.Sprawdz białko w moczu .

OK dziękuje za odpowiedź przyda się każda wskazówka. Mocz i białko w moczu raczej ma ok bo lekarz spojrzał w badania i powiedział że tu jest dobrze. Zobaczymy co dalej lekarz zleci... ja swoją drogą wybiorę się z nim porozmawiać chyba mimo tego że ciągle zalatany i niebardzo rozmowny jest.

Nie ma krwi i białka= nie ma kłebuszkowego zapalenia nerek.Na moje oko mały kamyczek, odrobinka piasku szukała drogi wyjscia jak wczesniej pisałem , powodujac dolegliwości.Nie daj sie zbyc przyjacielu.Dokumentacja jest do wgladu dla rodziny i nikt Ci łaski nie robi.Jesli to piasek tzn złagi/niech tam/ poczytaj o diecie dla zonki unikaniu pewnych przypraw i odpowiednim trybie zycia.Piwko dobrze robi na ten problem, ale oczywiscie najpierw diagnoza, i nie opieraj sie na badaniu USG.

Niepokoi mnie bardzo to ciśnienie dzisiaj miała 160/106 temperatura 37.2 Już Tydzien jakoś to ma niby temperatura spadła ale co to za ciśnienie... Być może jakiś stres związany z pobytem w szpitalu ?

Raczej nie stres. Z tego co widze rozkurczowe zawsze podbite.Temperatura tez powinna sie unormować.Jest jakis stan zapalny.Masz wyniki? Sprawdż OB . Wypisali zone czy została?

Witam, no dzisiaj byłem u żony właściwie dopiero wróciłem od niej i po stwierdzeniu że jest to zapalenie nerki zmienili jej antybiotyk bo powiedzieli że na tamten nie reaguje, jakiś wstrzykiwany tym razem i po nim leci kroplówka z solą fizjologiczną. Nie wypisali jej pomimo że na oddziale wczoraj wieczorem zaczeła się rozpowszechniać epidemia jakaś po prostu jakieś bakterie w kale rozwolnienia i te sprawy i kogo mogli to wypisali przepisując antybiotyk na tą chorobę jakby w domu były jakieś ekscesy. Żony nie wypisali teraz zostało dużo mniej pacjentów i mają bardzo duzo czasu dla niej i jej to naszczęście nie dopadło. Zobaczymy co dalej. Żonę wypiszą dopiero jeżeli temperatura i ciśnienie będą prawidłowe przez 3 dni kolejno. Także chyba nie wyjdzie tak prędko jak myślała bo przyjechała tam w piątek a myślała że w poniedziałek wyjdzie no trudno zdrowie ważniejsze a ja się ciesze że jest pod dobrą opieką bo zarówno pielęgniarki bardzo miłe jak i doktorzy mający dyżur.

Po podanym nowym antybiotyku objawy zaczęły już od razu wczoraj przy pierwszej dawce ustępować dziś już temperatura 36.8 ciśnienie też nieznacznie ale w dół także jest lepiej, a planowany wypis w piątek.