ja sie w to bawiłem
ale trzeb troche cierpliwości
robiełm sobei kiełki z pszenicy- dobre
no więc:
-bedą ci potrzebne dwa słoiki ((nie zaduże) w tym jeden z nakrętką, ten bez nakrętki moze byc ciut większy
-w tej nakręctce wycinasz dziure, jak największa sie da
-potem bierzesz pszenice, w sypujesz tak do 1/3 słoika (musiz sam wyczuć ile bo potem nasiona pęcznieja i sie nei mieszczą w słoiku)
- słoik z nasionami zalewasz wodą, przykrywasz go gazą i dokręcasz gaze nakrętką (tą z dziurą), słoik zostawiasz na 10- 12 godzin zeby sie naisona namoczyły
-potem odlewasz wode, a słoik z nasionami kładziesz na II słoiku tak aby nakrętka z gazą była skierowana do dna tego II. Chodzi o to zeby woda ze słoika z naisonami ściekała do tego pustego, czyli układasz je tak zeby sie stykały otworkami
-mam nadziej ze to jesno opisałem
- teraz dwa razy na dzień musisz te nasiona przepukiwac (rano i wieczór najlepiej) i znowu kłasc w wyzej opisanej pozycji aby woda mogła spokojnie sciekać. POdczas płukania przeglądaj je i wybieraj te gnijący bądź uschłe
- no i obserwuj je, po około 3-5 dni powinny juz być dobre ale zeby to wyczaic musisz nabarac wprawy, poeksperymentuj troche z czasem ich hodowania
-jezeli trzymaasz je w słońcu to przepłukuj 3 razy dziennie
gdzies w necie był tego dokładniejszy opis jak znajde to wrzuce linka
Pozdrawiam
kermit